Autorem wpisu jest: Dorota Mrówka

Między bajki należy włożyć opinię, że dobrze zaparzona herbata musi być czarna, jak smoła. O jej mocy nie decyduje bowiem kolor, ale sposób parzenia, jakość i gatunek. Istnieje wiele mocnych herbat, które nigdy nie nabiorą intensywnego koloru – jak choćby herbaty zielone. A te, które były parzone zbyt długo, tracą wszystkie swoje walory – smak, klarowność i zapach. Jak więc przyrządzić herbatę idealną? Potrzeba do tego odpowiedniej wody, czajniczka i sporo cierpliwości.

Jak więc przyrządzić herbatę idealną? Przede wszystkim należy zacząć od odpowiedniego przechowywania liści – najlepiej w szklanym lub porcelanowym, szczelnie zamkniętym pojemniku. Herbata bardzo łatwo przejmuje obce zapachy i nachodzi wilgocią, nie powinno się więc parzyć jej w pomieszczeniu, w którym np.: chwilę wcześniej smażono frytki, gotowano kapustę lub krojono cebulę. Drugim niezwykle ważnym elementem jest odpowiednia woda – najlepiej miękka, niechlorowana, która nie zawiera zbyt wielu soli mineralnych. Jeżeli jednak jesteśmy skazani na wodę chlorowaną, należy ją odstawić na kilka godzin, aby zapach chloru się ulotnił. Sama woda, to jednak nie wszystko – ważne jest również, by zalać napar wrzątkiem w odpowiednim momencie. Musi to być tzw. białe wrzenie (drugi etap gotowania), podczas którego woda na krótką chwilę mętnieje, a pęcherzyki gwałtownie podrywają się ku górze. Sprzętem, który najlepiej nadaje się do tego jest tradycyjny rosyjski samowar, który dzięki swojej budowie w tym właśnie momencie zaczyna specyficznie szumieć.

Oczywiście nie ma herbaty bez…herbaty, więc warto zaopatrzyć się w wysokogatunkowe herbaty liściaste lub granulowane. Zielone parzymy średnio 7-9 minut. Najpierw zalewamy liście niewielką ilością wody i parzymy przez 2 minuty, potem dolewamy wody do płowy czajniczka i czekamy kolejne 3-4 minuty. Na koniec nalewamy wrzątku do pełna i odstawiamy napar na 2-3 minuty. Herbaty aromatyzowane parzymy dwukrotnie – najpierw do czajniczka wlewamy odrobinę wrzątku, by liście się rozwinęły. Po około 4 minutach odlewamy wodę i wlewamy wrzątek na 5 minut aż do naciągnięcia.

Do parzenia herbaty używamy czajniczka – najlepiej fajansowego lub kamionkowego, uprzednio go podgrzewamy (np. gorącą wodą) i wycieramy do sucha. Następnie wsypujemy po jednej łyżeczce herbaty na filiżankę plus jedną porcję dodatkowo i wlewamy wrzątek.  Po rozlaniu do filiżanek nie dolewamy już do nich wody.
Tak przyrządzona herbata rozwinie przez nami cały swój bukiet i pozwoli delektować się bogactwem smaków i aromatów. Warto zapamiętać, że aromat herbaty ukryty jest w pianie, która pojawia się podczas parzenia  i utrzymuje się nie dłużej niż 7 minut. O zapachu decydują olejki eteryczne i ich związki z kwasami organicznymi. Smakosze potrafią rozróżnić kilka charakterystycznych zapachów herbacianych mieszanek – przypalony, skórzany, różany, miodowy lub cytrusowy.
Herbatę należy pić świeżo zaparzoną – zawiera ona wówczas najwięcej kofeiny i najmniej garbników. Nie powinno się jej parzyć zbyt długo, ani przechowywać gotowego naparu – w obu wypadkach traci bowiem swoje właściwości.

Opr. na podst. książki "Herbata" Hanny Szymanderskiej, Wyd. Muza, Warszawa 2004