Wydawać by się mogło, że zimą o wiele łatwiej jest nam przytyć. Okazuje się jednak, że niższa temperatura zarówno na dworze, jak i w mieszkaniu oraz regularne ćwiczenia na świeżym powietrzu sprawiają, że o wiele szybciej możemy zgubić zbędne kilogramy. Czy to prawda? Czy zimą rzeczywiście łatwiej jest schudnąć? Zapraszamy do lektury.

Zima a odchudzanie

Jak wynika z badań, chłód pobudza produkcję brązowe tłuszczu, a co za tym idzie – przyspiesza przemianę materii i spalanie kalorii. Jak udowodnili naukowcy niskie temperatury wpływają na bakterie, które znajdują się w układzie pokarmowym, które przyspieszają metabolizm.

Od dawna wiadomo, że skład mikroflory jelitowej ma przełożenie na efektywność trawienia, a co za tym idzie – decyduje o tym, czy przybieramy na wadze. Co ciekawe, naukowcy udowodnili, że niskie temperatury wpływają pozytywnie na proces odchudzania. Często w organizmie człowieka występuje za mało brązowego tłuszczu, czyli tego dobrego.

Jak dbać o siebie zimą?

Jak wiadomo, nadmierne kilogramy to nic dobrego. Warto jak najszybciej zabrać się za odchudzanie. Dodatkowe kilogramy sprzyjają wielu chorobom, dlatego warto rozpocząć z nimi walkę jak najszybciej. Zamiast pozwolić sobie na dalsze tycie, weźmy się za siebie! Zbliżająca się zima nie musi być wymówką, a mobilizacją do zadbania o siebie i swoją sylwetkę.

Warto zdać sobie sprawę z tego, że związek pomiędzy porą roku a tyciem jest często wyolbrzymiany. Na pokusy jesteśmy przecież narażeni przez cały rok, jednak to zimę uważa się za porę roku, w której najbardziej się tyje. Nie wierzmy w przekonania, że zimą zapotrzebowanie energetyczne jest większe niż latem. Gdyby tak było, spożywanie większej ilości posiłków nie mogłoby by powodować wzrostu wagi. Często jednak tak właśnie się dzieje. Zimą tyjemy. Jak temu zapobiec?

Zimowy ruch to zdrowie!

Prostym trikiem jest zwrócenie uwagi na to, co jemy. Wybierajmy pełnowartościowe, zdrowe produkty, takie jak otręby czy mąka pełnoziarnista. Dzięki temu nasz organizm otrzyma potrzebną mu ilość substancji odżywczych, dzięki czemu będzie funkcjonował prawidłowo. Pamiętajmy również o regularnych ćwiczeniach. Nie musi to być codzienna wizyta na siłowni i mordercze treningi. Wystarczy codzienny ruch – spacer, bieg czy trening w domu. Zamiast podróży autem, wybierzmy spacer. Ruch na dworze, podczas niskich temperatur, również jest wskazany. Chłód pomaga bowiem spalać kalorie szybciej, co pomaga nam schudnąć. Warto o tym pamiętać.

Zimą rzadziej się ruszamy. Szczególnie jest to trudne w obecnej sytuacji, ponieważ jak wiadomo, wszystkie siłownie są zamknięte. Można jednak zawsze ćwiczyć z domu. Może to być nieco problematyczne. Jak wiadomo, ciężko jest się przełamać do samodzielnych ćwiczeń. Nie warto jednak w zupełnie z nich rezygnować. Pamiętajmy, że ruch również zimą, jest bardzo ważny. Zadbajmy więc o to, by jak najczęściej wykonywać różnego rodzaju ćwiczenia.

Naukowcy radzą więc, by zimna nie bali się ci, którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy. O wiele skuteczniejsze mogą okazać się ćwiczenia fizyczne na świeżym powietrzu. Warto również nie przegrzewać mieszkań i domów – przykręcić kaloryfery, by temperatura w mieszkaniu nie była zbyt wysoka. Nie ubierajmy się również za ciepło. Za pomocą tych prostych trików z łatwością pozbędziesz się nadmiernej tkanki tłuszczowej i pobudzisz metabolizm, a od tego już prosta droga do… szybkiego schudnięcia. Właściwa dieta, ruch i regularna aktywność fizyczna pomogą utrzymać w zimie kondycję oraz wzmocnią funkcjonowanie układu odpornościowego.