Festiwal „Ale pasztet!”, odbywający się już od kilku lat w Zamku w Kliczkowie, za nami. „Ale pasztet!” skupia się na promocji lokalnych produktów i surowców tradycyjnych, a co za tym idzie – promowaniu regionu Dolnego Śląska oraz jego dziedzictwa kulturowego.
Wyzwanie dla kucharzy
W tegorocznych zawodach udział wzięli między innymi uczniowie szkół gastronomicznych, amatorzy, a także profesjonaliści gotowania. Odwiedzający mogli obserwować ich przy pracy, kibicować im, a także spróbować przygotowanych przez nich dań. Tego roku królowały składniki, takie jak naturalne, leśne grzyby, miody z pobliskich pasiek czy czerwone mięso.
Zadaniem konkursowym było przygotowanie autorskiego pasztetu w dowolnej wersji oraz stworzenie dań, z wykorzystaniem składników, takich jak:
- stek bavette (kucharze profesjonalni),
- polędwiczka wieprzowa (uczniowie szkół gastronomicznych),
- grzyby suszone i/lub mrożone,
- miód,
- owocowe runo leśne (jagody, maliny, jeżyny).
Kogo wyróżniono?
W tym roku uczestnicy startowali w trzech kategoriach: Uczniowie szkół gastronomicznych, Kucharze profesjonalni, Amatorzy.
Jury „Ale pasztet!” podczas tegorocznej edycji wyróżniło Kamila Filipskiego i Bartosza Murawskiego z warszawskiego Garden Culinary Team oraz Tomasza Janczewskiego i Piotra Pawłowskiego z Restauracji Delight w Łodzi. W kategorii „Profesjonaliści” zwyciężyło w tym roku dwóch kucharzy: Dawida Koniora i Bartosza Puchałkę.
Podium w kategorii Uczniowie szkół gastronomicznych kształtowało się następująco:
- Krzysztof Ozga i Martyna Dybał – BOLESŁAWIEC – ZSOiZ im.mjra. Henryka Sucharskiego.
- Daniel Stabiński i Jakub Szczygielski – WARSZAWA – ZSG im. prof. E. Pijanowskiego.
- Krzysztof Kochański i Maciej Żurek – IŁOWA – ZSP
Łukasz Grzesik, jeden z organizatorów festiwalu, na zakończenie stwierdził: „Jestem bardzo zadowolony z tegorocznego Ale Pasztetu! Jednym z naszych większych sukcesów, jako organizatorów, było zaangażowanie lokalnej społeczności, z czego jesteśmy bardzo dumni! Coraz wyższy poziom konkursu każe z nadzieją patrzeć w przyszłość. Już dziś zastanawiamy się nad motywem przewodnim przyszłorocznej edycji. A w Borach Dolnośląskich jest naprawdę z czego wybierać…”.
Szerokie perspektywy na kolejne lata
Mariusz Szwed, znany z programu MasterChef dodał: „Myślę, że konkurs coraz bardziej się rozwija. W przyszłym roku chciałbym tu wrócić i zobaczyć, że tych stanowisk jest nie siedem, nie osiem, a czterdzieści! Niech przychodzą całe rodziny, szkoły, znajomi, niech się łączą przy tym, bo to jest świetna rzecz! Każdy może dołożyć coś od siebie i stworzyć jedno fajne danie”.