Autorem wpisu jest: Agata Buchta
Przy okazji Światowego Dnia Zdrowia (przypadającego 7 kwietnia) warto zastanowić się także nad zdrowym odżywianiem. Jednak co dokładnie kryje się pod tym pojęciem? Czy "zdrowo" oznacza regularnie, często, w małych ilościach czy może powinniśmy jeść produkty ekologiczne? A może musimy zmienić złe nawyki żywieniowe? Chyba wszystkiego po trochu.
Zdrowa żywność
Nasz rynek jest przesycony różnorakimi towarami. Jak więc odróżnić produkty potencjalnie „dobre" od tych „złych"? Bo przecież chyba nikt nie ma na tyle czasu, by za każdym razem czytać i studiować w sklepie składniki każdego kupowanego produktu. Na szczęście wielu producentów ułatwia klientom sprawę i eksponuje swoje towary z wydzielonych stoiskach z napisem „żywność ekologiczna". Trzeba nawet przyznać, że sklepy takie coraz bardziej zyskują na popularność. Czyżby wszyscy nagle pragnęli zdrowia? Odnoszę jednak wrażenie, że to chyba bardziej oznaka „mody" na takie produkty, a nie przywiązywania wagi do ich zalet.
Czym więc się różni zdrowa żywność, od tej „zwykłej"? Przede wszystkim są to produkty bez konserwantów, barwników, wzmacniaczy smaku, nie są wysoko przetworzone, ich świeżość nie jest sztucznie przedłużana przez chemiczne konserwanty, a warzywa i owoce uprawiane są bez nawozów sztucznych. Nie są też modyfikowane genetycznie. Na półkach ze zdrową żywnością możemy znaleźć np.: produkty sojowe, czerwony ryż, brązowy cukier, ciemny makaron, mąkę z pełnego przemiału, dżemy słodzone fruktozą i wiele innych.
Zdrowe nawyki
Zdrowe produkty to jedno, a co innego ich zastosowanie. Moda na ekologiczną żywność wcale nie oznacza, że zwykłe produkty są niezdrowe lub szkodliwe. Można odżywiać się zdrowo zastępując niektóre produkty innymi, bardziej zdrowymi.
Zamiast białego cukru, który nie ma żadnych wartości odżywczych, a jedynie kalorie, można używać brązowego, miodu lub fruktozy. Sosy do sałatek z torebki warto zastąpić np. sosem z oliwy z oliwek lub octu jabłkowego. Zamiast czerwonego mięsa czasem można przyrządzić rybę. Tłuszcze zwierzęce warto zamienić na oleje roślinne.
Warto też unikać smażenia na głębokim tłuszczu i spożywania dużej ilości białej mąki pszennej. Nie warto używać słodzika, z dwojga złego zdrowszy jest już biały cukier, a najzdrowszy oczywiście brązowy. Również margaryna, wbrew opiniom, nie jest zdrowsza od masła.