Miałem dziś taki problem śniadaniowy. Próbowałem zrobić jajko na miękko. Wyszło mi takie jakieś lejące… Zrobiłem sadzone i też nie było lepiej. Trochę mi głupio, ale zapytam czy umiecie dobrze przyrządzać jaja?

Co poradzić, jak człowiek się uprze, to jajko musi być! Po dwóch nieudanych próbach, spóźniłem się do pracy i mam podły humor. Ale, że jestem uparty zajrzałem do internetów.

jajo1

Okazuje się, że ludzie lubią różne jaja. Jeśli chodzi o te na miękko, to niektórzy jedzą lekko ścięte, inni półpłynne jeszcze inni mocno ścięte, a inni wolą na twardo i na inne nie spojrzą. Więc jak gotować jaja?

Krótka instrukcja obsługi

  • poziom pierwszy – jajo na miękko

Po 1 minucie gotowania jajko jest płynne – zarówno żółtko jak i białko. Takie jajo jest ciężkostrawne. Krótkie gotowanie nie zabija salmonelli ani wirusa ptasiej grypy, może też uczulać. Wniosek: dobrze, że wyrzuciłem w cholerę.

Jajko idealnie ścięte (jak dla mnie) powinno się gotować od 3 do 5 minut. Białko jest ścięte a żółtko w zależności czy gotowane krócej czy dłużej, jest albo płynne albo w połowie twarde, półpłynne. Takie coś chciałem uzyskać, ale się przejechałem.

  • poziom drugi – jajko na twardo

Otrzymujemy, jak gotujemy od 8 do 10 minut. Długie gotowanie zabija wszelkie ustrojstwo. Dodatkowo powiadają, że jaja n twardo mogą jeść  wszyscy. Jest małokaloryczne i lekkostrawne. Gotowanie powyżej 10 minut nie jest dobre. Jako śmierdzi wtedy siarką, jest niesmaczne, na żółtku może powstać zielona warstwa nalotu. To nie jest dobre!

  • poziom trzeci – wyższy – jajko sadzone

Lubię jajko sadzone na masełku, ścięte białko i płynne żółtko. Nie lubię twardego żółtka.  Jak zrobić jajo sadzone, takie po mojemu?

Trzeba rozgrzać dobrze patelnie, dodać masła klarownego, wbić całe jajka, czekamy na ścięcie białek, żeby nie rozlewały się po patelni. Zmniejszamy ogień, smażymy na średnim, białko musi się ściąć całkowicie, a żółtko ma być płynne w środku. Można na chwilę przykryć pokrywką, wtedy zetnie się szybciej i będzie miało białą powłokę białka na zewnątrz. A potem? Solimy i jemy!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

  • poziom czwarty – master – jajko w koszulce

Przyznam się, że nie robiłem, a szkoda, bo nie jest takie trudne do zrobienia, jak myślałem. Tu potrzeba trochę „narzędzi”. Trzeba mieć miskę, garnek, łyżkę cedzakową, jajko, ocet. Takie jajo jest i zdrowe i smaczne.

Jajko wbić do miseczki. W garnku trzeba zagotować wodę (musi jej być min. 10 cm). Do wody trzeba dolać 3 łyżki octu np. jasnego winnego. Woda musi zacząć wrzeć. Wtedy w miejsce gdzie jest najwięcej bąbelków wlewamy  jajko. Formujemy łyżką cedzakową, żeby było w miarę foremne. Gotujemy ok. 1,5 minuty.

Można zrobić od razu więcej jajek, ale obawiam się, że ja nie ogarnę.

Ok, myślę, że poprzestanę na tym. Więcej przepisów na przyrządzanie jaj, nie mam na razie ochoty wypróbowywać. Jak ktoś ma ambicje na osiągnięcie wyższych poziomów wtajemniczenia, to wysznupałem w necie taką pozycję: „Jajka. 130 prostych przepisów” Michel Roux. Czujecie 130 przepisów na jajka!?!?

jajo2

Jaja muszą być świeże!

Żona mi mówi, żebym napisał o świeżości i myciu. Moje jajka zawsze są świeże, hehehe. No dobra, na poważnie:

  • Świeże jajo zanurzone w wodzie, opada na dno. Nieświeże wypływa na powierzchnię i  nie można go jeść.
  • Jajka trzeba myć. To też każdy facet wie.
  • Żeby jajo nie pękało podczas gotowania, trzeba przekłuć igłą szerszą stronę jaja – tego akurat z własnymi jajkami nie robię.

Ot i proste śniadanie, a tyle radości. I pamiętajcie, w jajach jest moc.