Autorem wpisu jest: Marek Wyciślok

Nie wystarczy dobrać wyśmienite wina, dobrze jest, gdy potrafi się o nich jeszcze ciekawie opowiedzieć. Niewiele jest miejsc na ziemi, gdzie klimat jest wyjątkowo przyjazny człowiekowi, gdzie historia przeplata się z teraźniejszością, a ludzie, jak nigdzie indziej na świecie, wiedzą jak przyjemnie można żyć. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że wielu wielbicieli wina znowu chciało poczuć atmosferę słonecznych dni w specjalnie dobranych na tę degustację win z Italli.

Ale po kolei. Tego wieczoru mogliśmy skosztować wina w biało – różowej tonacji i jak się później okazało także z historycznych i bardzo znanych i cenionych winnic włoskich.

Pierwszą winnicę reprezentowały dwa wina białe Soave i różowe Rosato Saleto. Ale zanim poznaliśmy ich smak dowiedzieliśmy się, że rodzina Rocca działa w przemyśle winiarskim od roku 1880, kiedy to Francesco Rocca założył firmę Vinicola Rocca. Na początku swojej działalności firma ograniczała się do produkcji i handlu własnymi winami rozlewanymi do beczek. W 1936r Angelo Rocca- syn Francesco- wybudował nową wytwórnię w posiadłości NARDO w Apulii, pozostawiając jednocześnie rozlewnię wina i dystrybucję w Agrate Brianza koło Mediolanu.

Inwestycje poczynione w minionych latach pozwoliły rodzinie Rocca pozyskać znakomicie położone winnice położone w LEVERANO – w sercu Salento-region Apulia-w której winorośl ma ponad 50 lat, oraz uruchomić (2002r) w Agrate Brianza nową, jedną z najnowocześniejszych we Włoszech wytwórni wina. Ciekawostką jest fakt, że 5000m² powierzchni pod ziemią jest w całości przeznaczone na leżakowanie win. Ernesto Rocca, prawnuk założyciela firmy i jego czterej synowie: Paolo, Marco, Luca i Matteo dzieląc uprawnienia i obowiązki kierują rodzinnym biznesem, w skład którego wchodzą również: przedsiębiorstwo budowlane oraz hodowla koni wyścigowych(do zaprzęgów w wyścigach kłusaków), respektując tradycje i wysoką jakość jak również należyty poziom obsługi, których oczekują dzisiaj partnerzy i konsumenci. Aż 60% wytwarzanych przez tę cantinę win jest eksportowanych na najważniejsze rynki, w tym i do Polski.

Pierwsze wino z tej winnicy to białe Soave, wytrawne, delikatne z wysoką apelacją D.O.C., długi posmak, idealne na upalne dni. Ten sam producent zaproponował nam także różowe Saleto Rosato wytrawne, choć bardziej idące ku półwytrawności, lekkie, owocowe, produkowane z myślą o alternatywie dla piwa podczas upalnych dni, bardzo ciekawa propozycja.

Drugą historyczną winnicę, z którego produktami mogliśmy się zapoznać była Cantina Mezzacorona, której początki sięgają roku 1904. W tej winnicy wytwarza się wina najwyższej jakości, które obecnie wszystkie posiadają apelacją Trentino. d.o.c. Wina, które oferuje Mezzacorona dostarczają tym, którzy je kosztują autentycznych emocji, takich właśnie jak kraina, w której są wytwarzane – Trentino. Kraina w przeważającej części górzysta, naturalnie przystosowana do uprawy winorośli i kultywowania tradycji winiarskich, która w ciągu stuleci stała się słynna z produkcji win musujących wytwarzanych metodą klasyczna, wspaniałych win białych i najwyższej klasy win czerwonych.
Znaczne nagromadzenie czynników mikroklimatycznych na małym obszarze, które faworyzowało uprawę wartościowych odmian winorośli oraz stosowanie w najwyższym stopniu zaawansowane technologii enologicznej przyczyniły się do powstania wspaniałych win, znanych i cenionych na całym świecie.

W sercu „Campo Rotaliano"- „najpiękniejszej winnicy w Europie" – Mezzacorona stworzyła największy potencjał, jaki zaoferowała jej natura. W pierwszych latach XX wieku Mezzacorona jako pierwsza wytwarzała klasyczne dla tego regionu wina. Wysoko wykwalifikowani specjaliści czuwają nad całym cyklem produkcyjnym, począwszy od zbioru winogron po rozlew wina w butelki tak, by jakość została wyeksponowana, a zapachy tej krainy pozostały nienaruszone. Staranna selekcja winorośli, delikatne tłoczenie winogron i ciągła kontrola w trakcje fermentacji i rafinacji uwydatniają cechy jakościowe znakomitych winogron używanych do produkcji win Mezzacorony. Delikatne w zapachu, świeże i lekkie białe wina Mezzacorony są efektem starannej selekcji winogron przeznaczonych do ich wytwarzania. Znaczne różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą w miesiącach poprzedzających winobranie wyciskają piętno na ich szczególnych właściwościach. I tak na przykład prezentowane Chardonnay Trentino d.o.c. białe, bardzo mineralne, długi posmak, wino bardzo szlachetne, wysoko kwalifikowane na rynkach międzynarodowych potwierdziło swoje pochodzenie i zasmakowało uczestnikom. Kolejne Moscato Giallo Trentino d.o.c. bardzo owocowy aromat, świeże, wyczuwalna brzoskwina.

Następną winnicą, do której zabrał nas pan Marian Gałka była Cantine Chiarli. Jest ona najstarszym producentem wina Lambrusco z regionu Emilia Romania. Została założona w 1860 r przez CletomChiarli , który wcześniej zarządzał „gospodą Artylerzysty" położoną w centrum Modeny, produkując wino dla stałych klientów swojego lokalu. Popularnością i uznaniem jakim cieszyło się owe wina popchnęło Cleto Chiarli do przystosowania nowych pomieszczeń do produkcji Lambrusca w większej ilości w celach handlowych. I tak w 1860 powstaje Cantina Chiarli. Co ciekawe ten najstarszy, największy, najbardziej znana producent wina Lambrusco jest zarazem jego największym włoskim eksporterem oraz ciągle do dnia dzisiejszego całkowicie w posiadaniu rodziny założyciela winnicy. Wina te znane już od epoki rzymskiej są produktem całkowicie naturalnym. Ciekawostką jest także fakt, że w procesie wytwarzania nie jest dodawany cukier a stopień słodkości uzyskuje się poprzez blokadę fermentacji, dzięki naturalnym procesom fermentacji dzięki temu powstają charakterystyczne, perliste bąbelki.
Przedmiotem naszej degustacji było wino z tej winnicy różowe Charli Lambrusco rosato secco, lekko musujące, obfita piana, grube bąbelki, szczególnie uwielbiane przez Brytyjczyków, co roku sprzedaje się go ok. 9 mln butelek.

Cantina Caldora Vini reprezentowało białe Pecorino Terre di Chieti nie tylko w moim odczuciu ale i u wielu uczestników degustacji wywołało mocniejsze bicie serca. Bez wątpienia najlepsze wino tego wieczoru. Mocno schłodzone od razu pokazało, że za pan brat jest z aromatem świeżych kwiatów, cytrusów i tropikalnych owoców. Jego intensywna błyszcząca żółta barwa także zwracała uwagę. Ale jak słusznie może ktoś zauważyć, że bukiet wina czy barwa wcale nie muszą przekładać się na wyśmienity smak. W przypadku tego wina mogą państwo być pewni, że wszystko idzie w idealnej parze. To wino podczas lata będzie idealnie gasiło pragnienie, ale będzie także smakowało, gdy za oknem zrobi się ponuro, pochmurno i dopadnie nas jesienno – zimowa depresja. Wino to wytwarzane jest w Abruzji- krainie winnic o nadzwyczajnej urodzie i ponad tysiącletniej tradycji winiarskiej. 800 plantatorów winnic o najwyższej jakości, nowoczesna wytwórnia, ludzie odpowiedzialni za jakość wina z najwyższymi kwalifikacjami, pasja w tworzeniu wina najwyższej jakości uczyniły te cantinę Caldora regionalnym liderem w sektorze winiarskim. Postawienie przede wszystkim na jakość i unikalność swoich win spowodowała, że są one w najwyższym stopniu cenione na najbardziej wymagających światowych rynkach.

Na koniec mieliśmy okazję zapoznać się z winem różowym Santa Anna, wytrawne, bardzo interesujące i jak się można było podczas degustacji winnica Tenuta Santa Anna należy do najnowocześniejszych wytwórni win w całym regionie. Win z tej winnicy postrzegane są przez miłośników tego szlachetnego trunku jako nowoczesne, eleganckie, wręcz „dopieszczone" na każdym etapie jego tworzenia.. Całości dopełniają eleganckie butelki z nie mniej efektownymi etykietami. Tenuta Santa Anna to blisko 350 akrów winnic, ponad 2 miliony butelek wina „spokojnego" i ponad milion butelek win musujących win rocznie !

Można się nie rzadko spotkać z negatywnymi opiniami na temat różowych i białych win, ale gdy przyjdzie zmagać się nam z upalnymi dniami zapewniam, że gaszą pragnienie nie gorzej niż chłodne piwo. Dlaczego nie mieć wakacji w kolorze różu czy delikatnego złota ?

Degustacja odbyła się 30.05.08 w Imielińskiej Górnej Półce. Wina dostarczył oraz o nich opowiedział właściciel Ital Vin Marian Gałka.

Foto:MW