Autorem wpisu jest: Joanna Wróbel
Jak co roku w trzeci czwartek listopada wieczór postanowiłam spędzić w winiarni – bo to przecież Święto Wina. Zaprosiłam więc kilkoro przyjaciół i udaliśmy się na degustację młodego wina do zaprzyjaźnionej winiarni Burgundia. Na tej degustacji królem wieczoru był Gamay, szczep typowy dla Beaujolais, choć uprawiany jest też w innych regionach Francji i Europy, mnie kojarzy się głównie z corocznym Świętem Wina.
Beaujolais Nouveau to wino robione i butelkowane najwcześniej jak to możliwe po zbiorach. Powstaje w wyniku maceracji węglowej, po kilku dniach grona Gamay są wyciskane, fermentacja prowadzona jest w kadziach już bez kontaktu ze skórkami i tak oto trafia do butelek, by zawracać w głowach degustującym. Gdy właściwie prowadzony jest ten proces a lato było łaskawe dla winorośli to w trzeci czwartek listopada na stołach pojawia się młodzieniec o przepięknej barwie i doskonałym smaku owoców minionego lata.
A lato w tym roku było upalne, bardzo słoneczne, czasami wręcz nie do zniesienia, więc po tegorocznym Beaujolais wszyscy uczestnicy degustacji spodziewali się wiele dobrego. Zaczęliśmy więc smakować młode wina z kilku francuskich winnic i tak przed uczestnikami, a także przede mną stanęły butelki:
– Ch. Rousseau
– Grenze Noire
– Pierra Guillot
– Antonina Rodeta
( tu z góry wszystkich przepraszam za ewentualne pomyłki w pisowni nazw).
Trudno rozpisywać się na temat zalet wina, które do picia gotowe jest już kilka tygodni po zbiorach. Można tu raczej mówić o fenomenie marketingowym i o tym, że tegoroczne Beaujolais z pewnością pomnoży zyski w portfelach winiarzy. A wszystko za sprawą tego, że jest:
– młodzieńczo owocowe,
– pozbawione pretensji,
– świeże,
– żywe,
– no i bardzo łatwe w piciu 🙂
Nie rozpisuję się na temat jego wiśniowego koloru ani minimalnej ilości tanin w smaku, gdyż z uwagi na jego krótką zdatność do picia myślę, że każdy kto pije wino zakupi choć jedną butelkę, by ocenić jakie jest tegoroczne Beaujolais, a także po to by zaspokoić ciekawość oraz prognozować jakie będą wina z tego rocznika.
Mało bardzo tym razem o winie, bo choć wieczór był głównie z okazji jego święta to jednak najważniejsze okazało się towarzystwo. Degustacja odbywała się w oprawie muzyki na żywo, gościom dopisywały wyśmienite humory, trochę za sprawą młodego wina, które szybko dość zaprzyjaźniało się z degustującymi.
Degustacja Beaujolais Nouveau odbyła się 16 listopada 2006 roku w winiarni Burgundia.