Autorem wpisu jest: Marek Wyciślok

12 i 13 kwietnia 2008r. upłynęły w bielskim „Sarnim Stoku" pod znakiem Targów Żywności Regionalnej. Celem imprezy jest przypomnienie klientom smaku tardycyjnych wyrobów, jak również promocja produktów regionalnych. Często, myśląc o produktach regionalnych, przed oczami mamy wyroby nie koniecznie najwyższych lotów.

Okazuje się jednak, że nie mamy racji. Jak twierdzi Adam Sok z firmy ,,Naturianas – wina i produkty ekologiczne'', określenie produktu regionalnego zmienia się i śmiało można powiedzieć, że owe produkty to często wyrób "ekskluzywny". Po ową ekskluzywność, jak można było przekonać się na targach, bardzo często sięgali klienci, którzy na zadane pytanie dlaczego kupują wystawiane produkty, odpowiadali, że ich nie zadawala miernota i bylejakość, którą serwują nam wielkie koncerny, lecz cenią jakość i fakt, że te produkty po prostu są zdrowe i dobre.

Z kolei Agnieszka Gremza – laureatka wielu konkursów i właścicielka gospodarstwa rodzinnego produkująca ,,Sery Korycińskie" twierdzi, że wraca zaufanie do naszych produktów, bo konsumenci w coraz większym stopniu są zainteresowani nabywaniem produktów żywnościowych najwyższej jakości, bezpiecznych dla zdrowia z czystych terenów. Te twierdzenia, jak wspomina pani Agnieszka, nie zostały wyssane z palca. To wieloletnia praktyka w produkcji sera pozwala na takie stwierdzenia.

Ktoś kiedyś tłumaczył mi, że wiedza o żywieniu jest bardzo prosta. Opiera się na tym, by dostarczyć organizmowi dobrze zbilansowane, zdrowe składniki. Nieśmiało dodałem, że dobrze byłoby, gdyby te produkty były także smaczne. W moim odczuciu wiele produktów regionalnych to segment właśnie takich "perełek" spożywczych, które można śmiało dostarczać organizmowi mając przy tym ucztę smaków dla podniebienia.

Targi żywności regionalnej w Bielsku-Białej odbywają się cyklicznie, raz w miesiącu.

Foto: MW