Kiedy dziś rano wróciłem z Krakowa, zastałem w domu naszą “kochaną” zimę. Postanowiłem się jednak nie poddawać i po odśnieżaniu podjazdu zagrzać przepyszną, lekko pikantną zupą ze słodką wkładką! Spójrzcie zresztą na przepis. Wzywam Was do marchewkowego dnia walki z zimą!
Przedstawiam Wam przepis na:
Krem z marchwi z dodatkiem curry i karmelizowanego jabłka.
Obieramy marchew, cebulę i czosnek. Marchew myjemy i kroimy w plastry, a cebulę w piórka. Imbir obieramy za pomocą łyżki (a nie noża!) i siekamy drobno, podobnie jak czosnek. Chilli szatkujemy razem z pestkami.
Do suchego i uprzednio nagrzanego garnka, wrzucamy ziarna gorczycy i kminu. Prażymy, podlewamy olejem, dodajemy cebulę, czosnek, chilli i imbir. Smażymy przez krótką chwilę. Następnie dodajemy marchew i smażymy całość parę minut, podlewając rosołem. Dodajemy liście kafiru i gotujemy 25 minut. Następnie miksujemy – jeżeli mamy słaby mikser, a zostały nam kawałki marchwi, przecieramy je przez sito! Wstawiamy z powrotem na ogień i dodajemy mleczko kokosowe.
Uwaga! Mleko kokosowe ma tendencję do rozdzielania. Po otwarciu puszki należy je dokładnie wymieszać w jednolitą konsystencję i wlać do zupy. Zupę gotujemy parę minut, doprawiamy solą i pieprzem.
Na osobnej patelni roztapiamy masło i wrzucamy jabłka pokrojone w kostkę (pamiętajcie, aby zostawić skórkę!). Smażymy chwilkę, dodajemy łyżkę cukru i czekamy aż oblepi jabłka złocistym, słodkim karmelem. Całość wrzucamy do miski na zupę i zalewamy pikantnym kremem z marchwi.
Mniam! Krem z marchwi z karmelizowanym jabłkiem jest idealny na zimowe dni. Pora znowu odśnieżyć podjazd, bo napadało.