Autorem wpisu jest: Marek Wyciślok
Większość wizyt domowych wiąże się z wielogodzinnymi przygotowaniami. Czy tym razem uda nam się zaskoczyć naszych gości i czy na pewno wszystkim będzie smakowało to, co przygotujemy? Zamiast bawić się z gośćmi, gospodarze wiecznie są w kuchni.
Dlatego przy odrobinie fantazji w krótkim czasie można zrezygnować z tradycyjnego podejmowania gości przy stole i ustawić stół tak, by spełniał rolę bufetu. Umieszczamy na nim np. sałatki, małe kanapki zwane tartinkami – pięknie udekorowana przekąska najlepiej zrobiona z ciemnego pieczywa, na której układamy fantazyjnie ćwiartki pomidora koktajlowego, ruloniki z szynki, anchois. Wszystko można udekorować gałązką pietruszki lub bazylii. Innym przysmakiem może okazać się zwykłą grzanka posmarowana oliwą lub masłem upieczona w piekarniku lub tosterze. Idealnie sprawdza się w takich momentach koreczek. Na wykałaczkę nabijamy na przemian np. kosteczki żółtego sera, kiełbasy, ananasa i oliwki.
Inną przystawką, która często jest także wykorzystywana w dobrych restauracjach są znane od czasów królowej Bony antypasty. Klasyczne antipasti we Włoszech przybiera trojaką postać: affettati: wędliny, np. prosciutto, salami, carpaccio; antipasto miso: zazwyczaj są to sery, anchois, oliwki, karczochy; antipasto miso di mare: owoce morza (małże, ośmiorniczki, krewetki itd.)
Przysmakiem wieczoru może okazać się pomidor z mozarellą na liściach sałaty. Układamy na przemian grube plastry mozarelli i pomidora, polewamy sosem winegret wszystko ozdabiamy listkami bazylii.
Jeśli planujemy danie gorące, przygotowujemy je zdecydowanie wcześniej, aby podczas przyjęcia jak najmniej spędzać czasu w kuchni. Opróżnione półmiski wynosimy od razu do kuchni. Dlatego warto wcześniej przygotować miejsce, gdzie goście będą mogli odstawić talerzyki.
Pamiętajmy zatem, że podstawowym warunkiem udanego przyjęcia jest dobry humor organizatorów co na pewno przełoży się na wyśmienity humor uczestników.