Surströmming swój charakterystyczny zapach i smak zawdzięczają przynajmniej kilkumiesięcznej fermentacji. I choć w Szwecji uznawane są za rarytas, mało który Europejczyk po degustacji podziela to zdanie. Mimo to wiele osób na własnej skórze chce przekonać się, jak pachną i smakują, dlatego poszukują możliwości ich zakupu. Podpowiadamy, gdzie można dostać oryginalne kiszone śledzie oraz jak zabrać się do ich konsumpcji.
Czym są kiszone śledzie?
Kiszone śledzie, czyli surströmming, to tradycyjne danie kuchni szwedzkiej. Podobno powstały przez zupełny przypadek w XVI wieku. W tamtych czasach do utrwalania żywności używano głównie soli. Legenda głosi, że wracający z połowu szwedzcy rybacy mieli jej zbyt mało, by zakonserwować wszystkie śledzie, i te sfermentowały. Gdy zatrzymali się w Finlandii, postanowili sprzedać tamtejszym mieszkańcom swój wątpliwej jakości wyrób. Po roku ponowie odwiedzili fiński port i ku swojemu zdziwieniu zostali poproszeni o dostawę kolejnej partii. Gdy sami spróbowali, zakochali się w walorach smakowych kiszonych śledzi. Od tamtego czasu surströmming są dumą szwedzkiej kuchni narodowej.
Jak powstają surströmming?
Do przygotowania surströmming potrzebne są małe i – wbrew pozorom – świeże śledzie bałtyckie oraz specjalna zalewa solankowa. Rybom odcina się głowy i razem z solanką umieszcza się je w beczkach na przynajmniej kilka miesięcy. Dzięki zastosowanej soli, która zabezpiecza śledzie, nie ma obaw, że w czasie kiszenia zgniją. Następnie surströmming zamykane są w szczelnych puszkach, gdzie proces fermentacji trwa nadal. Z czasem zawartość gazuje tak mocno, że puszka może zacząć zmieniać swój kształt – dekiel może na przykład stać się mocno wypukły.
W jaki sposób otwierać kiszone śledzie?
Z puszką pełną kiszonych śledzi najlepiej jest wybrać się w plener. Ze względu na specyficzny, długo utrzymujący się w powietrzu zapach surströmming otwieranie puszki w pomieszczeniu może skutkować tym, że przez długi czas nie będzie można go skutecznie wywietrzyć. Szwedzi przez lata próbowali wypracować różne metody dotarcia do zawartości puszek i maksymalnego zniwelowania doznań zapachowych. Zgodnie stwierdzają, że najlepiej jest otwierać je na zewnątrz, pod wodą. Powinniśmy też robić to z dala od twarzy, ponieważ puszka może – w najgorszym przypadku – nieoczekiwanie eksplodować.
Jak jeść surströmming?
Gdy już uda nam się dotrzeć do zawartości puszki, czas zabrać się za degustację surströmming. Kiszone śledzie rozcinamy wzdłuż. Wyjmujemy z nich wszystkie wnętrzności, włączając w to ikrę w ciemnoszarym kolorze. Następnie otwieramy rybę w podobny sposób, jak otwiera się książkę. Czerwone mięso kiszonych śledzi zgniatamy widelcem i oddzielamy od niego ości. W Szwecji surströmming podaje się z cienkim chlebkiem tunnbröd, który przypomina swoim wyglądem macę. Może być chrupiący lub miękki. Nakłada się na niego obok siebie: pokrojoną na mniejsze kawałki rybę, plasterki ugotowanego ziemniaka lub pastę ziemniaczaną, czerwoną cebulę oraz gęstą kwaśną śmietanę. Chrupki chleb je się w formie kanapki, a miękki zwija w rulon. Do tego serwuje się szklankę mleka lub kieliszek wódki. W polskich warunkach tunnbröd możemy z powodzeniem zastąpić zwykłym pieczywem albo podpłomykiem i przygotować kanapkę z tymi samymi składnikami, ewentualnie spróbować wersji zwijanej z lawaszem lub plackiem tortilli.
Gdzie kupić kiszone śledzie?
By spróbować kiszonych śledzi, wcale nie trzeba wybierać się w podróż po Szwecji. I choć znalezienie tego ciekawego produktu w naszym kraju w standardowych sklepach stacjonarnych graniczy raczej z cudem, możemy posłużyć się internetem. Oryginalne szwedzkie surströmming dostaniemy na Allegro w dobrej cenie. Choć nie są w stałej sprzedaży, warto zarejestrować się w serwisie i zapisać się na e-mailowe powiadomienie, gdy produkt pojawi się ponownie w ofercie.