Dziś trzeci czwartek listopada – wyczekiwana data rzeszy miłośników wina z całego świata. Tak – dziś rusza coroczny boom na beaujolais nouveau – młode francuskie wino, na które moda przyszła do Polski już jakiś czas temu. Takim trendom mówimy zdecydowane tak!

Okazuje się, że beaujolais nouveau nie jest jedynym winem serwowanym jeszcze przed Adwentem. Niewątpliwie jednak to ono właśnie zrobiło największą furorę tak, że dziś specjalnie nawet nie trzeba nam szukać wieczorków poświęconych temu winu w restauracjach czy innego typu lokalach. Chociaż Polska nie jest „winnym” krajem, cieszy popularność obchodów tego święta. To właśnie trzeci czwartek listopada jest pierwszym dniem, kiedy oferuje się w sprzedaży właśnie to wino z bieżącego rocznika. Niegdyś lokalna tradycja, 27 lat temu stała się globalnym świętem tak, że dziś jest coraz bardziej powszechna także w Polsce, która znajduje się na… 14 miejscu, jeśli chodzi o beaujolais na świecie.

Warto przypomnieć, że beaujolais nouveau (spotykane także pod nazwą beaujolais primeur!) to młode czerwone wino pochodzące z rejonu Beaujolais we Francji, produkowane ze specjalnego szczepu winogron (gamay) na drodze maceracji węglowej, pozwalającej na szybkie zakończenie fermentacji. Sprawia to, że można je spożywać niemal od razu (od winobrania musi minąć zaledwie 6 tygodni nim jest gotowe do spożycia), ale jednocześnie ma krótką żywotność (do roku czasu w najgorszym wypadku). Warto wziąć na to poprawkę w restauracjach, które serwują je kilka miesięcy po listopadowym święcie. Oczywiście można próbować, ale… zdecydowanie polecamy na tę okoliczność listopad.

Producenci beaujolais nouveau rekomendują je jako lekkie i bezpretensjonalne wino, idealne jako towarzysz zabawy w gronie przyjaciół, a nie – jak zwykło się to praktykować także w Polsce – pite z pietyzmem i pod krawatem. W smaku cierpkie, chociaż porównywane do smaku… lizaka czy gumy balonowej, z aromatami bananowymi, zyskuje aprobatę tych, którzy raczej nie są fanami wina. Może i Wy się do niego przekonacie i od tej pory będziecie także wyczekiwać listopadowego czwartku?