Tannat – szczep winorośli, Madiran – mała (ok. 1300 ha) apelacja (Appellation Madiran Contrôlée) w departamencie Gers, w samym sercu Gaskonii, gdzie tannat znalazł dla siebie idealne warunki (terroir). Obie nazwy, zarówno tannat, jak i Madiran są mniej kojarzone przez entuzjastów wina w Polsce i czas to naprawić.
Już samo położenie Madiran dla ciekawskich świata jest bardzo atrakcyjne. Niewielka, licząca ok. 550 osób miejscowość Madiran leży mniej więcej w połowie drogi między Tuluzą a Atlantykiem (100 km do oceanu), na zachodzie widać szczyty Pirenejów, do Bordeaux jest 190 km, do Bilbao trzy godziny drogi samochodem, a słynne Lourdes oddalone jest tylko o 63 km stąd. Co ciekawe, żyje tutaj, średnio statystycznie, dwa razy więcej mężczyzn powyżej 90 roku życia niż gdzie indziej w całej Francji. Do Madiran trafił, badający najlepsze dla zdrowia diety na świecie, prof. Roger Corder, o naukowych wynikach swoich poszukiwań pisze w w książce Dieta winna. Profesor twierdzi, że w tannacie, w porównaniu ze wszystkimi innymi popularnymi szczepami winorośli, jest najwięcej procyjanidyn (polifenoli, flawonoidów), które to biologicznie czynne związki wspaniale wpływają na nasz układ krążenia i na nasze zdrowie, co sprzyja też długowieczności właśnie.
Na mapie winiarskiej Francji Madiran umiejscowimy pomiędzy Bordeaux i Langwedocją.
Historia tutejszego wina sięga czasów rzymskich. Rozwój związany jest z przybyciem w XI wieku zakonu mnichów benedyktyńskich, którzy założyli w Madiran swoje opactwo. W XVI wieku wino z Madiran eksportowano do Rosji i Finlandii, a w XVII do Holandii. Do promocji miejscowego wina z pewnością znacząco przyczynili się zmierzający do Santiago de Compostela pielgrzymi.
Uważa się, że właśnie tutaj swoje korzenie ma odmiana tannat. Po zgliszczach, jakie zostawiła po sobie w XIX wieku filoksera, drugą ojczyzną tannata stał się Urugwaj. Obecnie wina z tej winorośli produkowane są także w Argentynie, Brazylii, a także w Australii, RPA czy USA, ale są to jeszcze mało znaczące regiony w porównaniu z Francją i Urugwajem. Odmiana tannat daje wina niezwykle taniczne (może stąd nazwa tannat, od tanin?), garbnikowe, mocno ściągające dziąsła i dające efekt czyszczenia języka pumeksem, dość kwasowe i skoncentrowane, o dobrej strukturze, aromatach wiśni, owoców leśnych, czarnych porzeczek, malin, w późniejszym czasie korzenne i bardziej złożone. Aby być uczciwym, dodam, że tannat uprawiany jest z powodzeniem także w okolicznych: Béarn, Irouléguy, Côtes de Saint-Mont czy Tursan.
Ze względu na silną taniczność tannata kupażowany jest on najczęściej z cabernet franc i cabernet sauvignon i autochtonicznym fer servadou (rzadziej z pinenc czy arrufiac) ale oczywiście robione są także wina w 100% z tannat. Madirany mają spory potencjał leżakowania, dopiero z czasem, po 5-10, a nierzadko i więcej latach, nabierają łagodności i jedwabistości, ale zachowują swoją moc, intensywność i złożony charakter, i są obiektem uznania koneserów.
W tym miejscu należy przywołać nazwisko Patricka Ducournau. Aby przyspieszyć proces wygładzania tanin tannata Ducournau opracował na początku lat 90-tych XX w. metodę mikrooksydacji (z fr. micro-oxidation) – natleniania wina dojrzewającego w beczkach. Sposób ten przyjął się nie tylko w Madiran, okazało się, że bordoskiemu merlotowi też to świetnie służy i wielkie chateaux Saint-Émilion chętnie stosują metodę Patricka Ducournau, ale nie tylko, bo z jego odkrycia korzysta obecnie cały winiarski świat.
Największe zasługi w stworzeniu wyjątkowych, poważanych win z Madiran należą się Alain’owi Brumont. Bez niego nie byłoby dzisiejszej renomy madiranów. Brumont zaryzykował na początku lat 80-tych zasadzenie na żwirowym podłożu niezbyt popularnego tannata i przez wiele lat skrupulatnie opracowywał najlepsze sposoby (ograniczone zbiory, trzy tygodnie maceracji, długie starzenie i in.) uzyskiwania z niego optymalnego jakościowo wina. W degustacjach w ciemno jego prestige-couvée z Montus pokonało nawet najsłynniejsze bordeaux. Swoje wyśmienite wina Alain Brumont robi pod nazwą Château Bouscassé i Château Montus.
W popularnych marketach w Polsce (Biedronka, Lidl) pojawiają się okresowo wina z Madiran, ich ceny zaczynają się od ok. 20 zł, ale, niestety, jakość też najczęściej podobna jest do ceny. Poza tym to nie są wina łatwe, lekkie i przyjemne. Olbrzymia taniczność wymaga obycia i przygotowania, a do tego najlepiej i konkretnego wsparcia w jedzeniu np. dziczyzny, baraniny, pieczeni wołowej czy owczego sera, a najlepiej oczywiście pasuje do miejscowej gaskońskiej kuchni, sugerowana temperatura podawania: 14 °C – 16 °C.
Na koniec ważna informacja. Ciekawą właściwość tannata zauważył prof. Corder, a mianowicie, że procyjanidyn z czasem z wina ubywa, a tannaty z Madiran z wiekiem mają tych cennych składników nawet więcej niż inne winne trunki za młodu. Zatem, od czasu do czasu dobrze jest uraczyć się mocarnym Madiranem, oczywiście w ilościach właściwych dla zdrowia.
Wybrani winiarze z AOC Madiran:
Château Bouscassé
Château Montus
Château de Viella
Château d’Aydie
Domaine Berthoumieu
Domaine Laffont
Domaine Labranche-Laffont
oficjalna strona win Madiran: http://www.madiran-story.fr