Autorem wpisu jest: Jakub Zajdel

Od 6 do 8 marca 2009 roku w Hotelu "Zamek Ryn" odbyła się kolejna edycja najbardziej prestiżowego konkursu kulinarnego w Polsce – L'art de la Cuisine Martell. W szranki stanęło 16 drużyn reprezentujących najlepsze restauracje w kraju. Wielki puchar Martell po raz kolejny przyznano najzdolniejszym polskim kucharzom.

Gotowanie jest sztuką umiejętnego łączenia smaków
L'art de la Cuisine Martell to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów kulinarnych w kraju, który organizowany jest od wielu lat zawsze w wyjątkowych miejscach. Celem konkursu jest wyłonienie najzdolniejszych młodych ekip kucharskich z najlepszych hoteli i restauracji w Polsce. L'art de la Cuisine Martell polega na przygotowaniu w ciągu jednej godziny potrawy, która najlepiej komponuje się z doskonałym koniakiem Martell (do samych potraw koniak jednak nie jest dodawany).

Bieżąca edycja tego wyjątkowego konkursu dla młodych adeptów sztuki kulinarnej odbyła się w malowniczym Hotelu Zamek Ryn na Mazurach. Okazały kompleks oraz w pełni profesjonalne, nowoczesne stanowiska kuchenne storzyły perfekcyjne warunki do rozegrania tak ważnego konkursu, który został poprzedzony tastingiem koniaku Martell poprowadzonym przez ambasadora tej marki – Thierry Giraud'a.

Drużyny prezentowały nowatorskie i kreatywne podejście do przyrządzania potraw oraz ciągłe poszukiwanie i udoskonalanie form. Jury m.in. w składzie z Rafałem Królikowskim, Robertem Sową i Kurtem Schellerem wyłoniło zwycięzką drużynę. Triumfatorami tegorocznej edycji zostali Witold Iwański i Przemysław Kaczor z hotelu Hilton, którzy odebrali od marki Martell okazały puchar L'art de la Cuisine Martell.

Konkursowe dania oceniały trzy składy sędziowskie:
Jury degustacyjne

  • Renata Pękul
  • Tomasz Kozłowicz
  • Sambor Czarnota
  • Rafał Królikowski
  • Robert Sowa

Jury degustacyjne Klubu Szefów Kuchni

  • Kurt Scheller
  • Teofilos Vafidis
  • Giancarlo Russo
  • Adam Chrząstowski
  • Joseph Seeletso
  • Eric Danger

Jury techniczne

  • Jerzy Pasikowski
  • Rafał Targosz
  • Marek Widomski
  • Grzegorz Labuda

Zwycięska kompozycja
Najwspanialszą i zarazem najlepiej dobraną kompozycją do doskonałego koniaku Martell okazało się danie: Pierś z kaczki na smażonej pietruszce z groszkiem cukrowym i orzechami Pini, ravioli z kaczki i rolada

z soczewicy, z sosem z moreli oraz z czerwonego wina z rozmarynem.

Receptura (na jedną porcję):

  • Pierś z kaczki 130gr (marynata sól morska, cukier, olej)
  • Pietruszka korzeń 50gr
  • Groszek cukrowy 50gr
  • Orzechy Pini 20gr
  • Papryka chilli 5gr
  • Woda 50ml
  • Imbir świeży do smaku
  • Liście szpinaku 5gr
  • Agar agar 5gr
  • Noga kaczki 50gr
  • Śmietana 1 łyżka stołowa
  • Olej sezamowy do smaku
  • Czosnek do smaku
  • Soczewica czerwona 60gr
  • Boczek wędzony dwa plastry
  • Jabłko zielone 5gr
  • Morele 3szt
  • Sok pomarańczowy 50ml
  • Cukier brązowy 20gr
  • Wino czerwone 100ml
  • Gałązka rozmarynu
  • Sól, pieprz do smaku
  • Miód do smaku

Przygotowanie:
Pierś wyczyścić, zamarynować w soli morskiej, cukrze i oleju na dwa dni, następnie umyć u smażyć z dodatkiem ziół. Pietruszkę, groszek, czuszkę pokroić w julienne. Usmażyć razem z orzechami Pini. Soczewicę ugotować w dużej ilości wody z dodatkiem wędzonego boczku. Nogę kaczki oczyścić z kości i skóry, ugotować. Następnie zmiksować z dodatkiem oleju sezamowego, imbiru, czosnku i śmietany. Zagotować wodę z imbirem i szpinakiem. Wyjąć imbir, resztę zmiksować i przetrzeć. Dodać agar, zagotować. Wylać cienką warstwę na blachę, nałożyć farsz z kaczki wymieszany z soczewicą i zalać ponownie cienką warstwą zielonej galaretki. Wyciąć ravioli. Do reszty soczewicy dodać pozostały agar, całość zwinąć w roladę. Ravioli oraz pokrojoną roladę, polaną miodem, zagrzać w piecu. Na usmażonych warzywach położyć pokrojoną kaczkę, następnie ravioli i soczewicę udekorowana jabłkiem. Polać sosami. Sosy: morele oczyścić, zagotować w soku, zmiksować, przetrzeć, doprawić. Z brązowego cukru robimy karmel z dodatkiem rozmarynu, deglasujemy winem, redukujemy i doprawiamy.

***

Hotel Zamek Ryn – przywrócony do świetności po wielu latach, XIV-wieczny zamek w Rynie to miejsce wyjątkowe i unikatowe. Pieczołowicie odrestaurowany obiekt oddaje ducha minionych wieków i swego gospodarza Fryderyka von Wallenroda, słynącego z umiłowania zarówno tradycji rycerskich jak i fascynacji wykwintną kuchnią. Mało jest takich miejsc, gdzie historyczna tradycja tak dobrze komponuje się z jak najbardziej współczesnym modelem nowoczesnego hotelu. Najlepszym tego przykładem jest modernistyczny basen, który znajduje się w gotyckich piwnicach Zamku. Hotel Zamek Ryn jest ulokowany w samym sercu Mazur, w otoczeniu przejrzystych jezior i czarownych wysepek – wśród nieskalanej cywilizacją dzikiej przyrody tego najczystszego z regionów Polski. Położony na wzgórzu, wśród drzew pamiętających dawne legendy i historie, pozwala cofnąć się w czasy rycerskie, z dala od zgiełku miasta i codziennego pośpiechu.