Autorem wpisu jest: Wiktor Żelazny
Według wierzeń starożytnych, nad każdym człowiekiem czuwał genius loci, czyli duch opiekuńczy, czuwający nad nim od dnia narodzin aż do śmierci. Wierzono, że są również miejsca, którymi opiekują się dobre duchy. Miejsca takie określa się jako szczególne, o wyjątkowej atmosferze, która przyciągają do siebie ludzi, generują niezwykłe zjawiska i wpływają na rozwój talentów.
Podobna idea przyświeca Międzynarodowemu Stowarzyszeniu „Genius Loci” skupiającemu producentów win, których łączy produkcja win terytorialnych. Trunki takie powstają w unikalnych seriach, a degustować i kupić można je wyłącznie w rejonie ich powstania. Ta ambitna idea to coś więcej, niż dochodowa enoturystyka, to swego rodzaju filozofia łącząca nie tyle producentów, co ich wina, które dostępne jedynie w rejonie powstania, zmuszają konsumenta do pełnej i pogłębionej refleksji nad ich charakterem, niemożliwym do uchwycenia gdziekolwiek indziej. Eksportować wina, importując ich miłośników – oto kwintesencja filozofii „GENIUS LOCI”
Winiarze skupieni wokół Stowarzyszenia zawitali także do Polski. Spotkanie z nimi odbyło się w krakowskim hotelu „pod Różą”. Po oficjalnych wystąpieniach i prezentacjach win, zaproszono nas na kolację z wykwintnymi daniami kuchni polskiej, przygotowanymi przez kucharzy restauracji „Pod Różą” i specjalnie dobranymi do serwowanych win. To była prawdziwa symfonia smaków.
Ucztę rozpoczęto ozorkami cielęcymi w sosie sardelowym z winem PAULA ANHEUSER NAHE 2006 Kreuznacher Forst Grauer Burgunder Trocken .
Do domowych pierogów z policzkiem cielęcym w sosie rozmarynowym podano wino z Kampanii z winnicy DE CONCILIIS Donnaluna Aglianico 2005 IGT Paestum Aglianico.
Danie główne stanowiła kaczka nadziewana grzybami i czerwoną kapustą podana z pieczonymi ziemniakami i winnym sosem, którą wspaniale moim zdaniem uzupełniało toskańskie wino POGGIO GAGLIARDO Gobbo Ai Pianacci 2001 Montescudaio Rosso Merlot DOC.
Na zakonczenie suflet czekoladowy z sercem z konfitury malinowej wraz z winami – NAHE 2003 Kreuznacher St. Martin Riesling Spatlese i aromatyzowanym winem ROVO CHINATO 2001.
Wierzcie mi, była to niebiańska uczta, a dobór win tak doskonały, że sam nie wiem co było lepsze – wina czy potrawy.
Degustacja win „Geninus Loci” odbyła się 16 kwietnia 2007 r. w restauracji „Pod Różą” w Krakowie.
Foto: Wiktor Żelazny
Na zdjęciu: o działalności Stowarzyszenia "Genius Loci" opowiada jego prezes, Andrea Surbole