Autorem wpisu jest: Radosław Puchała

Parę słów dla poszukujących jakości życia

Słowo „butik" na ogół kojarzy nam się ze niewielkim sklepem, w którym sprzedaje się modne ubrania, zwłaszcza dla pań. I jest to skojarzenie poniekąd słuszne. Skąd zatem pojawia się „butik" w temacie związanym z winem? I dlaczego wspominamy go w kontekście mało u nas znanej Słowenii? Otóż powodem jest określenie „kraje butikowe" (boutique countries), używane przez anglojęzycznych autorów piszących o winie. Co to są za kraje? – zapytają Państwo. Chodzi tu o niewielkie kraje specjalizujące się w winach jakościowych, a więc przypominające pod tym względem mały, ale celujący w jakość sklepik. Słowo „jakość" jest tu kluczowe, dlatego porzucić należy skojarzenia ze spotykanymi czasem u nas sklepami, które „butikami" są jedynie z nazwy.

Przede wszystkim jakość
Jak najbardziej uprawnione jest natomiast nazwanie winiarskim krajem butikowym niewielkiej Słowenii. Nie tylko dlatego, że niewielka, ale przede wszystkim dlatego, że jej winiarze koncentrują się na jakości. Jak to zwykle bywa – kosztem ilości, ale tak się składa, że warunkiem zrobienia dobrego wina jest utrzymywanie odpowiednio małej wydajności winorośli. Jak się okazuje, winnice Słowenii zajmują obszar zbliżony mniej więcej do Bordeaux, jednak produkcja jest o połowę mniejsza niż w tym słynnym francuskim regionie. Podobnie jeśli porównamy Słowenię z Niemcami: Słoweńcy produkują dwukrotnie mniej w stosunku do powierzchni upraw. To oczywiście nie znaczy, że w Słowenii każde wino jest lepsze niż w Bordeaux czy w Niemczech. Znaczy to jednak, że Słoweńcy mało robią win niegodnych uwagi, a skupiają się na winach jakościowych.

Różnorodność
No dobrze, wiemy już w takim razie, że jakość win w Słowenii jest wysoka i jakie liczby o tym świadczą, ale liczby jak wiadomo są suche i napić się ich nie sposób. Pomówmy więc o tym, co najważniejsze – prawdziwym, żywym winie. Przede wszystkim odnotujmy jeden podstawowy fakt – słoweńskie wino wykazuje niesłychaną różnorodność, zwłaszcza jak na tak mały kraj. To dzięki rozmaitości mikroklimatów – kraj położony jest w ciekawym miejscu, między Europą Środkową, Alpami a Adriatykiem – oraz oczywiście indywidualności poszczególnych winiarzy. Na wschodzie wpływ miało winiarstwo austriackie, a na zachodzie – włoskie. Jednak ostateczny efekt jest oryginalny – słoweński. Ze względu na bogactwo smaków i aromatów trudno jest zwięźle określić go słowami. Zresztą – po co? Lepiej znajdować konkret w kieliszku, niż bawić się w jałowe uogólnienia. A w Słowenii jest czego próbować. Znajdziemy tam zarówno najważniejsze, sławne szczepy (np. cabernet sauvignon, merlot, pinot noir, chardonnay, sauvignon blanc, riesling), jak i lokalne specjalności (np. rebula, pinela, refošk, malvazija). Wina o różnym profilu: świeże białe wytrawne, nieco słodsze białe, a także treściwe, dojrzewające w beczkach, dalekie od rynkowego mainstreamu. Wśród czerwonych są zarówno wina dość „rustykalne" (co wcale nie znaczy – nieciekawe), jak i wyrafinowane, długo dojrzewające specjały. Są wina słodkie, czy to lodowe (na wschodzie kraju), czy też typu passito (bliżej Włoch). W rezultacie każdy może znaleźć coś, co lubi, a jeśli ktoś lubi poznawać świat wina w całym jego bogactwie, to tym lepiej – Słowenia będzie dla niego rajem.

Konsumpcja i producenci
Wino w Słowenii jest codziennością. Poziom spożycia należy do światowej czołówki (ponad 50 litów na osobę rocznie). Nic więc dziwnego, że ten wielki napój jest ważną częścią kultury kraju. Nawet hymn państwowy do niego nawiązuje. Duża konsumpcja wewnętrzna jest także jedną z przyczyn, dla których wina ze Słowenii nie są jeszcze dobrze obecne na rynku międzynarodowym. To się jednak zmienia. Coraz częściej eksperci o nich piszą. Wtedy to padają określenia takie jak „winiarski kraj butikowy". Od niedawna wina wybranych producentów są też już dostępne u nas. Jeśli więc konfekcja z hipermarketu to za mało, żeby nas uszczęśliwić, zwróćmy się do specjalistów od jakości.

Kilku z godnych polecenia słoweńskich producentów, których wina można kupić w Polsce:

  • Goriška Brda – Wina ze wzgórz zachodniej Słowenii. Godna uwagi linia Bagueri, zwłaszcza merlot. Nazwa producenta jest jednocześnie nazwą apelacji.
  • Kristančič – Wysoko ceniony winiarz z obszaru Brdy. Warto spróbować zwłaszcza kupażu Pavo i cabernet sauvignon. Pozostałe wina również bardzo dobre.
  • Vinakoper – Spółdzielnia winiarska z nadmorskiego Kopru. Zwraca uwagę duża rozpiętość jakościowa i cenowa: od win bardzo podstawowych do bardzo dobrych.
  • Valdhuber – Winiarz z obszaru Styrii. Przede wszystkim białe wina np. traminec. Bardzo dobra relacja cen do jakości, a wina bardzo przyjazne w piciu.
  • Santomas – Jeden z najlepszych słoweńskich wytwórców. Apelacja: Koper.
  • Batič – Bardzo interesujące wina z Doliny Wipawy. Ich twórca ma własny wyrazisty styl, który ma swoich wielbicieli i przeciwników. Warto poznać, żeby mieć własne zdanie.
  • Čotar – Ciekawe i oryginalne wina z Krasu. Niewielka produkcja, ale wysoka jakość.
  • Movia – Najlepiej chyba sobie radzący marketingowo ze słoweńskich winiarzy. Jednak jest to sukces poparty bardzo dobrymi winami.

 

Lista najważniejszych importerów:

  • Prados (www.prados.pl)
  • Vinea-Adriatica (www.vinea-adriatica.pl)
  • Exima (www.exima-wina.pl)
  • Dionizos (www.dionizos.com)