Autorem wpisu jest: Piotr Wojciechowski

Kiedyś było to bardzo powszechne i popularne piwo. W samej Brabancji, we flamandzkim rejonie Louvain, aż do XIX wieku produkowano go w kilkudziesięciu rodzajach, jednak od momentu pojawienia się klarownego pilsa, utraciło swoją pozycję. Nic dziwnego, ponieważ jego wygląd może wydawać się nieco podejrzany – z powodu białej zawiesiny piwo jest mętne. Dzisiaj produkuje się zaledwie kilka białych piw – głównie w Niemczech i Belgii.

Miejscem szczególnie zasłużonym dla odrodzenia tego gatunku jest niewielka miejscowość Hoegaarden w Belgii. Tam pewien mleczarz i handlarz bydłem, nazwiskiem Celis, targany nostalgią postanowił przywrócić światu białe piwo i rozpoczął jego produkcję w niewielkim browarze, który nazwał „Pustelnia” (De Kluis). Tajniki wytwarzania białego piwa poznał w czasach młodości, kiedy bywał u swojego sąsiada – piwowara i uczestniczył w procesie produkcji. Po jakimś czasie sąsiad zamknął swój zakład i tradycja niechybne poszłaby w niepamięć, gdyby nie determinacja Celisa. Z czasem marka Blanche d` Hoegaarden odniosła wielki sukces i przypomniała piwoszom o walorach białego piwa. To zaś sprawiło, że w latach 80. XX wieku zaczęły powstawać coraz to nowe browary, które wskrzesiły stare marki lub stworzyły nowe. Na rynku można obecnie znaleźć m.in..: Blanche de Bruges, Riva Blanche de Dentergems, Blanche d`Audenarde, Vatou`s oraz Blanche Foudroyante de Bruxelles.

Białe piwo ma dość niską zawartość alkoholu, charakteryzuje się oryginalnym, lekko kwaśnym, a zarazem pikantnym smakiem, jest bardzo orzeźwiające i doskonale gasi pragnienie. Zawiera dodatek pszenicy i owsa, a nierzadko również przypraw: kolendry i curaçao. W przypadku tego piwa pomija się etap filtracji, dlatego nie jest ono klarowne. Dawniej warzyło się je wyłącznie latem i poddawano wtórnej fermentacji w butelkach. W Niemczech do białych piw dodaje się plasterek cytryny, który ma wzmocnić jego kwaskowy smak. Piwa te jednak różnią się nieco od piw belgijskich. Belgowie dumni ze swoich produktów twierdzą, że nie są im potrzebne żadne dodatki.

Opr. na podst. książki „Piwa świata” Gilberta Delosa, przekład: Anna Ochnio-Brudzyńska i Andrzej Brudzyński, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2002.