Autorem wpisu jest: Barman Service

Jak można rozpoznać fachowca na pierwszy rzut oka, nie pytając o kwalifikacje i lata spędzone za barem? To proste – po postawie i sposobie poruszania się barmana w miejscu pracy. Osoba komunikatywna, uśmiechnięta, opanowana, a zarazem zdecydowana i wzbudzająca zaufanie, to wizerunek godny wzorca. Śledząc ruchy barmana powinniśmy odnosić wrażenie pełnej harmonii i spokoju.

Całkowicie nie do przyjęcia jest barman żujący gumę lub palący papierosy za barem, albo – o zgrozo – trzymający ręce w kieszeniach!
Przy ocenie barmana, powinniśmy zwrócić także uwagę na to, czy posiada odpowiednią wiedzę na temat alkoholi, które ma "na barze" i czy wie, jak je wykorzystać.
Tequila to przecież nie tylko „jednostrzałowiec” z cytryną i solą, ale  także składnik koktajli typu margerita czy tequila sunrise. Rum nie zawsze musi jedynie kojarzyć się z herbatą na zimne wieczory – Cuba Libre, Mojito, Daiquiri, Piña Colada to rozwiązania, które również mogą spełnić nasze oczekiwania!

I tutaj proponujemy Państwu przeprowadzenie małego testu. Gdy podczas wieczornej wizyty w lokalu usłyszycie od barmana – „Co podać?” w odpowiedzi warto zapytać: „A co może pan polecić?”.
Nie trudno przewidzieć klika możliwych reakcji :
Pierwszą z możliwości jest to, że w odpowiedzi dostaniemy  kartę drinków, która w rezultacie i tak nie będzie dla nas w żaden sposób czytelna, ale za to daje całkowite poczucie bezpieczeństwa naszemu barmanowi, bo w przypadku niezbyt trafnego wyboru, pretensje możemy mieć wyłącznie dla siebie. 

Kiedy proponuje się nam „gin z tonikiem”, „wódkę z colą” czy „żubrówkę z sokiem jabłkowym”, to jest dla nas jasnym sygnałem, że naszemu kandydatowi na „dobrego barmana”  brakuje  kreatywności, którą powinien się wykazać. Tym bardziej, że umiejętność dokonywania wyboru nie powinna na takim stanowisku pracy sprawiać  jakichkolwiek trudności.

Niedopuszczalną opcją jest również propozycja w stylu: "piwko z sokiem”, to bowiem wyraźny sygnał, że barman nie ma czasu ani ochoty niczym nas zaskoczyć. Możemy się poczuć „spławiani” i tak właśnie powinniśmy uczynić – iść do innego baru!

Oczekiwaną reakcją powinno być pytanie: Jakie alkohole preferuje pan(i) i czy to ma być np. słodki czy może wytrawny koktajl? Po uzyskaniu takich informacji, barman  powinien zaproponować mam dwa, najwyżej trzy koktajle, tak aby nie wprowadzać zbędnego napięcia związanego z  potencjalnym wyborem.

Kiedy przebrniemy przez ten etap, pora na przygotowanie drinka. Tutaj obowiązują trzy zasady: jakość, szybkość i estetyka!
Ale o tym już w kolejnym artykule. Dodatkowo coś o nalewaniu piwa, pianie i łyżeczce, lodzie i szczypcach, koktajlach i dekoracjach.

Dział tworzony przy współpracy z Barmanservice