Autorem wpisu jest: Robert Fiałkowski

Korespondencja własna z Hiszpanii

Na dawnym szlaku prowadzącym z Saragossy do Barcelony leży pełna osobliwości, górska kraina – Priorat. Poprzecinana parowami, wysychającymi korytami rzek i wąwozami w niczym nie przypomina oddalonego o godzinę jazdy samochodem wybrzeża Costa Brava. Na tym odludnym pustkowiu, gdzie niegdzie wyrastają porozrzucane po okolicy domostwa, zamki i klasztory. Wędrówka po bezdrożach Priorat daje wyobrażenie o tym, jak niegościnna to była kraina. Kiedyś zapuszczali się tu tylko najodważniejsi łowcy przygód, odmieńcy i awanturnicy. Nie dziwiło nas, że nawet najbardziej odporni na trudy życia opuszczali te pustkowia osiedlając się na wybrzeżu.

Tutejsi władcy szybko uwolnili się od panowania Maurów i już w IX wieku wywalczyli sobie wolność. Król Aragonii Alfons I znał potęgę Maurów i chciał powierzyć obronę królestwa zakonom rycerskim, które otrzymały wtedy wielkie posiadłości ziemskie. W średniowieczu wielu niezależnych panów i rycerzy władało tymi ziemiami. Pozostałości warownych zamków i klasztorów przypominają o ich dawnej świetności. Na podróżnych do dziś czekają rozsiane po górach opactwa, urocze Puebla, zacne winnice i bodegi.

Opactwo i winnice
W jednym z dopływów Ebro usadowiło się opactwo kartuzów – Priorato de Scala Dei. Ufundowane przez króla Aragonii, Alfonsa, w 1162 roku odegrało ważną rolę w historii tych ziem. Od niego to prowincja wzięła swoją nazwę, dokładniej od słowa "prior" oznaczającego przeora. W zaciszu klasztornym przechowała się bogata tradycja winiarska. Ubogie osady od wieków przyczepione były do górskich zboczy, w dolinach założono pierwsze winnice. Już w wiekach średnich klasztor zasłynął z produkcji znakomitego wina, które było dostępne nawet w czasach najazdu Maurów. Szczególnym upodobaniem cieszyły się tu wina mocne, utlenione, typu rancios.

Wulkaniczna gleba, kwarc i łupki nadają rodzimemu winu oryginalny charakter. Rdzawobrunatny łupek to gleba, przez którą łatwo przechodzą korzenie na większe głębokości. Region nawadniają dopływy rzeki Ebro. Zimy są tutaj krótkie i dość ostre, lata długie i gorące, unikalny mikroklimat sprzyja rozwojowi winiarstwa.

Winnice Priorat zajmują 1500 hektarów. Do opactwa kartuzów w dolinie rzeki Siurana należy jeszcze kilka okolicznych wiosek. Do lat 70. XX wieku okolica była odludna i zaniedbana, mocno podupadły miejscowe plantacje. Eksplozja rodzimego winiarstwa nastała za sprawą młodych twórców win, którzy dostrzegli w tym regionie swoją szansę. Niska wydajność, wiekowe winorośle dawały wina bogate w składniki. Był to więc dobry punkt wyjścia do rozwoju upraw.

Rozwój winiarstwa
Dzięki powstałemu w II połowie XX wieku raportowi FAO, młodzi hiszpańscy winiarze dowiedzieli się, że region ten ma świetne warunki do produkcji najlepszych win na świecie. Pewnego dnia grupa entuzjastów, młodych twórców win zaopatrzona w pomysły oraz nowe technologie postanowiła poszukać tu swej szansy. Szybko rozwinęła produkcję win z lokalnych i zagranicznych szczepów, przynosząc sławę i uznanie dla regionu, o którym mało kto słyszał jeszcze 20 lat temu.
W latach 80. kilku zapaleńców wykupiło działki w okolicach Pueblo Gratallops, gdzie mieszczą się dziś słynne piwnice. Niewielu wierzyło w ich powodzenie. Po kilku latach powstało znakomite wino, ikona winnicy Clos de l'Obac dostrzeżone przez znanych enologów. Winnice przylegają do zbocza góry, co wpływa na oryginalność zbiorów. Dzięki staraniom winiarzy region Priorat uzyskał poziom DOC. Słynnymi w świecie winami są Priorat Clos Erasmus oraz Clos Mogador Priorat. Magazyn "Wine Spectator" kilka razy zestawiał te wina wśród najlepszych na świecie. Clos Martinet jest jednym z najlepszych win w regionie. Wina czerwone priorat słyną z tego, że są mocne, o intensywnej barwie, przy tym atramentowe. Najstarsze odmiany krzewów Carignan mają 80 lat, pozostałe szczepy nie przekraczają 30.

Najlepsze wina pochodzą ze szczepu Garnacha Tinta (Negra), znana w Hiszpanii jako lledoner lub tinto aragonés. Odmiana ta jest wrażliwa na wiosenne przymrozki, słabo ukorzeniona, dająca wina mocne i aromatyczne, przy tym dosyć blade. Chętnie robi się z nich wina słodkie i podobne do Malagi regionalne rancio. Bardziej odporna na przymrozki jest odmiana biała Macabeo, zwana także viura. Powstają z niej wysokiej klasy wina, dobrze zbalansowane. Inną białą odmianą jest Pedro Ximénez dająca wina mocne, o małej kwasowości, dobrze starzejące się. Wielu plantatorów kultywuje dawne tradycje, wytwarzając vinos rancios. Dobrze przyjęły się w regionie odmiany francuskie Cabernet Sauvignon, Merlot i Chardonnay. Niektórzy winiarze specjalizują się nawet w produkcji vermutów.

W drodze do Saragossy wspinaliśmy się po skąpo porośniętych wzgórzach, po drodze mijaliśmy suche koryta rzek, rozpadliny skalne i górskie jary. Wielkie wrażenie robi Monestir de Poblet, jeden z największych opactw cystersów w Europie. Z nim także związana jest bogata tradycja winiarska, ale to już całkiem inna historia. Założony w 1151 r. przez Ramona Berenguera IV był ulubionym miejscem postoju władców Aragonii, podążających z Saragossy do Barcelony. W czasach tych Aragonia z Katalonią były ze sobą mocno związane. Biblioteka i skryptorium nie miały chyba sobie równych w średniowiecznej Europie. Zamieszkujących go cystersów nazywano „białymi mnichami" z uwagi na szaty z niefarbowanego materiału. Odróżniało to ich od ubranych na czarno benedyktynów. Opactwo dumnie wznosi się ponad całą okolicą, a klasztor otaczają potężne mury. Surową architekturę równoważą bogato zdobione wnętrza.

Gdy sięgniemy po wino do naszej piwniczki z Priorat warto wtedy wspomnieć, jak wiele zawdzięczamy mnichom z opactwa kartuzów Priorato de Scala Dei.

Foto: Robert Fiałkowski

Na zdjęciu: bezdroża Priorat