Autorem wpisu jest: Marek Wyciślok
Determinacja, pasja, talent, umiejętność podejmowania ryzyka i chęć rozwoju sprawiły, że urodzony 200 lat temu Johnnie Walker stał się nie tylko symbolem najchętniej kupowanej w świecie whisky, ale także drogowskazem dla ludzi doskonalących swoją osobowość i realizujących konsekwentnie swoje marzenia i pragnienia.
200 urodziny Johnnie Walkera najbardziej zamożni tego świata mogą uczcić wyjątkową whisky, która kosztuje bagatela… 8,5 tys. funtów. Smaczku może jeszcze dodać fakt, że specjalnych urodzinowych butelek będzie tylko 200!
Trochę historii…
W 1820 r, 15 – letni Johnnie za spadek po swoim ojcu, który wynosił całe 417 funtów, otworzył maleńki sklep na południowym zachodzie Szkocji, w miasteczku Kilmarnock.
Handlował przede wszystkim herbatami i artykułami spożywczymi. I nic by się nie zmieniło, gdyby nie wejście w życie ustawy, która dopuszczała mieszanie destylatów słodowych i zbożowych, co zaowocowało zalegalizowaniem blended whisky. Aleksander, syn Johnnie’go, dostrzegł w tym wielką szansę, a jego odwaga i zmysł biznesowy sprawiły, że zaczęto wytwarzać produkt rodziny Walkerów, zwany Kilmarnock Whisky.
W roku 1908 zarejestrowano nazwę Johnnie Walker jako znak handlowy i od tego czasu duma rodu Walkerów zostaje rozlewana do charakterystycznych prostokątnych butelek, które miały ułatwić transport jak największej ilości trunku. I tak zamysł czysto praktyczny stał się wizytówką firmy. Co zaś do etykiety, na której kroczy zamaszyście dżentelmen z laseczką, w cylindrze i z monoklem – to ponoć sam założyciel sklepu spożywczego z Kilmarnock.
Wyjątkowa rodzina…
Johnnie Walker to whisky, którą na świecie kupuje ktoś co trzy sekundy. Firma w swojej ofercie ma sześć wspaniałych produktów:
Red Label – sprzedaje się w ilości ok. 8 mln skrzynek rocznie. Wielbiciele mówią o niej „the Merriest” – najweselsza.
Black Label – przez koneserów uznawana za najszlachetniejszą wśród whisky luksusowych. W jej skład wchodzi 40 pojedynczych gatunków, z których najmłodsza dojrzewała przynajmniej 12 lat. Jednym z jej wielkich smakoszy był brytyjski premier Winston Churchill. Do tego stopnia uwielbiał jej smak, że zastępował tradycyjną popołudniową herbatkę, szklaneczką whisky.
Green Label – to jedyna whisky z rodziny produktów Johnnie Walker, będąca mieszanką wyłącznie czystych single malt. Na jej smak składa się mieszanka najlepszych słodowych odmian whisky, gdzie każda z nich musiała leżakować w dębowej beczce przez co najmniej 15 lat. Ten rodzaj whisky według znawców powinno się pić na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury.
Gold Label – powstała w 175 rocznicę powstania firmy. W jej skład wchodzi piętnaście co najmniej 18-letnich – single malt i single grain. Charakterystyczny złoty kolor podobno zawdzięcza wodzie, która jest czerpana ze źródła przepływającego przez stare pokłady kopalni złota. Najlepiej smakuje mocno schłodzona (można ją wstawić nawet na 24 godziny do zamrażarki) i podawać w zmrożonych kieliszkach. Idealnie komponuje się z deserami czekoladowymi.
Blue Label – to górna półka w świecie blended whisky. Butelka ze szkła kwarcowego, indywidualnie numerowana kryje w sobie mieszankę najlepszych odmian whisky, których najstarsze dojrzewały w beczce ponad 60 lat. Najlepsze walory smakowe uzyskamy, gdy lekko ją schłodzimy, a przed wzięciem do ust wypijemy odrobinę lodowatej wody.
Na rynku można spotkać także Johnnie Walkera Swing – whisky przeznaczoną dla pasażerów transatlantyków, kształt butelki z lekko wypukłym dnem poddaje się kołysaniu statku, gwarantując jej stabilność.
Rodzina Walkerów miała jeszcze w swojej ofercie najtańszą White Label, ale niestety nie zdołała się utrzymać na rynku.
Marka Johnnie Walker, słynie nie tylko z najchętniej i najczęściej kupowanej whisky na świecie. Obecnie koncern odważnie wkracza w obszary, wydawałoby się, dalekie od branży alkoholowej, ale za to z jaką elegancją to robi! Johnnie Walker Keep Waling Award to nagrody dla ludzi nie bojących się robić w swoim życiu wielkich kroków i potrafiących realizować swoje najskrytsze marzenia. W Polsce uhonorowany tą nagrodą został między innymi zespół Sistars. Natomiast w 2005 roku Johnnie Walker otworzył nam drzwi do świata mody, wprowadzając kolekcję sportowej odzieży.
Chyba żaden z Panów Walkerów nie był w stanie przewidzieć, że Jaś Wędrowniczek i dewiza jaką rodzina się kierowała, że „ Nasza whisky będzie nie do pobicia” stanie się w współczesnym świecie symbolem wytrwałości i sukcesu, a także po prostu stylem życia.
„Warto dążyć do celu. Warto otwierać zamknięte drzwi i szukać wyjścia z każdej sytuacji. Warto wprowadzać w życie ambitne idee, nie zmieniając kursu. A to dopiero początek wędrówki… Keep Walking Johnnie Walker”.
autorem zdjęcia jest Krzysztof Falkus (Senn)
www.dafresh.com/gfoto