Autorem wpisu jest: Agata Buchta

Małe, drobne, niepozorne, często niewidoczne, ale jakże aromatyczne i smakowite, dodające nawet zwykłemu posiłkowi smaku i odrobinę wykwintności. Według niektórych przyprawy to jeden z ważniejszych elementów dobrze przyrządzonego dania, czasem nawet zdarza się, że ważniejszy od samej potrawy, którą miały tylko „upiększyć".

Dobra informacja dla tych, którzy starają się zrzucić kilka zbędnych kilogramów i restrykcyjnie dbają o swoją sylwetkę – okazuje się, że przyprawy mogą działać nie tylko na nasze zmysły, ale i na przemianę materii. Jest to nawet potwierdzone naukowo.

Badania przeprowadził dr Alan Hirsch ze Smell & Taste Treatment and Research Foundation w Chicago. Ponad 2,5 tys. osób, które chciały stracić zrzucić nadwagę poddało się 6-miesięcznym badaniom. W tym czasie badani jedli posiłki dietetyczne, dodatkowo przyprawione tzw. kryształkami smakowymi. Były to substancje, które nie zawierały kalorii, za to miały smak np. truskawki, banana, mięty, kakao, parmezanu, sera czedar, cebuli, rzodkiewki itp. Osoby biorące udział w badaniu nie wiedziały, jakie kryształki stosują, po prostu do deserów dodawali te słodkie, a do kolacji czy dań bardziej wystawnych, te słone itp. Równolegle testowano sto osób, które nie stosowały żadnych dodatków do jedzenia. Wszyscy jednak prowadzili swój zwykły tryb życia.

Wynik był zaskakujący. Osoby, które doprawiały jedzenie kryształkami, w ciągu 6 miesięcy straciły około 14 kilogramów! Natomiast osoby, które ich nie stosowały, zaledwie kilogram. Działo się tak dlatego, że przyprawy odpowiednio silnie oddziałują na zmysł powonienia, a dzięki temu osoby te szybciej czuły się najedzone, czego efektem był mniejszy apetyt.

Niestety, kryształki takie jeszcze nie są dostępne na naszym rynku. Jednak sami możemy je stworzyć z dotychczas używanych przypraw. Wystarczy potrawę odpowiednio doprawić, powąchać ją chwilę przed jedzeniem i efekt dietetyczny gwarantowany.

Źródło: Newsweek, 26/2008