Symboliczny upominek dla gospodarza kolacji, butelka wręczana parze młodej zamiast kwiatów, podarek dla znajomych czy przyjaciół – wino na prezent sprawdza się w wielu sytuacjach. Jeżeli jednak nie pasjonujesz się enologią, a sam w winie nie gustujesz, wybór odpowiedniego trunku może nastręczyć ci kłopotu. Sprawdź, czym kierować się, wybierając taki dar dla kogoś bliskiego.
Jakie wino jest dobre na prezent? Takie, które będzie smakować!
Zanim sięgniesz po konkretny szczep, zastanów się chwilę na gustem osoby, którą zamierzasz obdarować. Czy Twoim zdaniem to koneser lub koneserka wina? A może raczej ktoś, kto okazjonalnie sięga po takie trunki i nie ma wyrobionego swojego smaku? Kluczem do wyboru dobrego wina na prezent jest to, aby nie przestrzelić. Z jednej strony wino prezentowe powinno nie wprawić przyjmującego upominek w zakłopotanie, z drugiej – ma mu zwyczajnie smakować. Przykładowo, jeżeli okazja do wręczenia podarku jest związana z jakimś sukcesem, na myśl przychodzi niemal natychmiast szampan. Prawda jest jednak taka, że wykwintne bąbelki nie każdemu przypadną do gustu, a dla wielu osób znacznie bardziej smakowitą propozycją będzie hiszpańska cava.
Zwykło się uważać, że dobre wino na prezent to te wytrawne. I rzeczywiście, zwłaszcza one zaskarbiły sobie przychylność znawców, otwierając przed nimi prawdziwe bogactwo złożonych smaków i aromatów. Jednak w sytuacji, kiedy wiesz, że osoba, dla której szukasz obecnie upominku, po prostu w takich winach nie gustuje… nie uszczęśliwiaj jej na siłę. Także wśród propozycji słodkich czy półsłodkich znajdziesz wiele perełek, które szczerze ucieszą obdarowywanego. Zwłaszcza w czasie wakacji takie wino to świetny pomysł. Dobrze schłodzone, będzie cudownie komponować się z owocami lub stanie się bazą orzeźwiających koktajli i szprycerów.
Białe, czerwone, różowe?
Najprościej jest kierować się tym, po co najczęściej sięga osoba, dla której szukamy prezentu. Jeżeli jednak nie masz takiej wiedzy, możesz spróbować dobrać wino pod kątem sytuacji, w której się spotkacie. To kolacja? Wówczas wybór będzie zależeć od menu.
Kierowanie się utartym przekonaniem, że dla kobiety lepsze będzie wino białe, a dla mężczyzny czerwone, może zwieść cię na manowce… Ale jedno jest pewne: białe szczepy będą bezpieczniejsze. Wiele osób skarży się na silny ból głowy po czerwonym winie, a już jedna lampka powoduje u nich silne migreny. Specjaliści nie są zgodni co do przyczyn tego zjawiska, a część z nich źródła opatruje w histaminie. Z tego względu, jeżeli nie jesteś pewien, czy twój znajomy pija w ogóle czerwone wina, zdecyduj się na białe.
A co z różowym winem? Przylgnęła do niego „łatka” idealnego trunku na babski wieczór. Ale sprawdzi się ono również w innych sytuacjach. Różowe wino to doskonały wybór do posiłków. To, z jakim typem daniem będzie się dobrze parować, zależy od aromatów, jednak sięgając po taką butelkę w prezencie dla gospodarza wieczornej kolacji, możesz być niemal pewien sukcesu.
Najpopularniejsze szczepy
Poszukując wina, które ucieszy twojego znajomego, warto jest sięgnąć po znane, często wybierane przez konsumentów szczepy. Niekoniecznie będzie to dotyczyło marki – w cenie trunków z „masowej produkcji” możesz znaleźć znacznie ciekawsze propozycje, które zachwycać będą smakiem i aromatem, a pasjonatów wina niejednokrotnie również historią związaną z daną winnicą.
Wśród win białych prym wiodą riesling, chardonnay i sauvignon blanc. To ostatnie to najbardziej neutralna propozycja. Ten szczep daje wina o wyrazistej wytrawności, o rześkich, nienachalnych aromatach, często jasnym, słomkowym kolorze. W przeciwieństwie do niego, chardonnay będzie oferować trunki o dużo wyraźniejszej mineralności i bukiecie intensywnych aromatów, często owocowych. Jeżeli więc wiesz, że osoba, dla której kupujesz butelkę, nie pije wina często, zdecydowanie to sauvignon blanc będzie tu lepszym wyborem. Dla smakosza sprawdzi się natomiast chardonnay.
A riesling? To interesująca propozycja z dwóch powodów. Po pierwsze, wina z tego szczepu charakteryzują się unikalną słodyczą, trafiając w szerokie gusta. Po drugie, oferta naprawdę intrygujących rieslingów jest duża i dość powszechna.
A co w przypadku win czerwonych? Tu zdecydowanie króluje cabernet sauvignon. To wino o umiarkowanej do wyraźnej kwaskowatości i tzw. wysokich taninach, czyli po prostu o wysokiej zawartości tanin. Im chłodniejszy będzie region pochodzenia tego wina, tym większa jego kwasowość i mniejsza zawartość alkoholu. Alternatywą dla cabernet sauvignon może być merlot, które sprawdzi się zwłaszcza dla mniej wyrobionego podniebienia. Merlot charakteryzuje się mniejszą kwasowatością, mniejszą zawartością tanin – za to znacznie bogatszym bukietem aromatów, w których znajdziemy m.in. wiśnie, maliny czy czekoladę.