Tylko w Ameryce sprzedaje się około 50 bilionów burgerów rocznie. W przeliczeniu na jednego mieszkańca jest to 2.5 kanapki dziennie, co daje nam wynik niemalże 20-krotnie wyższy niż ilość sprzedanych w tym samym czasie pizz.

Gdybyśmy ustawili wszystkie te burgery w jednym rzędzie, stworzylibyśmy kolejkę, która okrążyłaby świat 32 razy. Popularność kanapek z mięsem przyczyniła się do powstawania wielu ciekawych i mocno utrwalonych mitów. Zebraliśmy te najciekawsze i najchętniej powielane, aby obalić je – raz na zawsze!

Mit 1: Idea burgerów powstała w restauracji

Na przestrzeni ostatnich lat stworzono 5 różnych historii, które wskazywałby, jak powstała ta najsłynniejsza kanapka. Najpopularniejszą z nich jest legenda, głosząca, że pierwszy burger powstał w 1904 roku – głównie dzięki pomysłowości i kreatywności Flechter Davis’a. Ponoć to on, jako pierwszy, wpadł na pomysł połączenia chleba z mięsem, doprawiając go sporą ilością ketchupu i musztardy. Davis, jako właściciel małej, lokalnej restauracji w Teksasie, wprowadził do menu kanapki z mieloną wołowiną, a następnie przedstawił swoją koncepcję na targach w St. Louis. Po tej prezentacji kanapka zyskała ogromną popularność, rozpoczynając hamburgerową gorączkę na całym świecie.

Inna historia głosi, że pomysłodawcą tego znanego dania był Charlie Nagreen – nastolatek, sprzedający klopsy na targach Seymour, w 1885 roku. Małe zainteresowanie mięsnymi produktami przyczyniało się do tworzenia zapasów i przynoszenia ogromnych strat dla firmy. Kreatywny chłopiec wpadł więc na pomysł, aby łączyć klopsy ze sobą i sprzedawać je pomiędzy kromkami chleba. Pomysł spodobał się lokalnej społeczności, która nazwała go potocznie „Hamburgerem Charliem”.

Mit 2: Burger wykonany jest tylko z wołowiny

Owszem, pierwotne burgery składały się z mięsa wołowego i to właśnie ta kompozycja uznawana jest za kultową i ponadczasową. Jednakże, zmieniające się trendy żywieniowe i chęć udoskonalenia przepisu, wymusiła na sieciówkach i restauracjach tworzenie nowych, ciekawych wariacji. Tak oto kark wołowy coraz częściej zastępowano drobiem, a następnie – produktami roślinnymi, które odpowiedziały na potrzeby przeciwników produktów odzwierzęcych. Chęć tworzenia zdrowszych i mniej kalorycznych dań zainspirowała znane sieciówki, jak np. Burger King, do poszerzenia swojej oferty w produkty takie jak, np. wegańskie kanapki.

W rzeczywistości – mięso nie jest najważniejszym składnikiem burgera. Tajemnica popularności leży w złożonych smakach, różnych możliwościach i doskonałym przenikaniu się różnorodnych aromatów. Świat miłośników burgerów podzielił się na tych, którzy uwielbiają klasyczne, proste propozycje, jak i na tych, którzy preferują szalone, oryginalne kompozycje.

Mit 3: Burgery są niezdrowe

To niezwykle krzywdzący mit, który powstał na bazie konserwatywnych badań sprzed kilkudziesięciu lat. O ile pierwotnie burgery sprzedawane były w wolnostojących budkach – najczęściej w towarzyskie coca coli i garści frytek – o tyle dzisiejsze propozycje coraz częściej stawiają na jakość, świeżość produktów i sporą garść warzyw.

Ilość kalorii, węglowodanów i tłuszczy uzależniona jest od rodzaju burgera i dobranych do niego dodatków. W rzeczywistości burger jest doskonałym źródłem białka (Whopper ma około 45-50g białka) i węglowodanów, które dostarczają energii i sycą na wiele godzin.

Mit 4: Burger jest wyłącznie daniem amerykańskim

Już od dawna przestaliśmy traktować burgery wyłącznie jako danie z zachodu. Popularność tej kanapki wzrosła w siłę i przeniknęła do wielu kultur, inspirując tysiące kucharzy na całym świecie. Wśród wielu możliwości pojawiły się również te, które wykorzystują lokalną kuchnię, tworząc przy tym oryginalne i innowacyjne smaki – znane wyłącznie w danym kraju. Tak oto na kulinarnej mapie świata znajdziemy np. czeskie burgery ze smażonym serem, wersje bazujące na owocach morza (np. z rybami lub kalmarami) lub burgery z sadzonym jajkiem, będące ukłonem w kierunku klasycznych, angielskich śniadań.

Bibliografia:
[1] Wilk, R. (Ed.). (2006). Fast food/slow food: the cultural economy of the global food system. Rowman Altamira.