Autorem wpisu jest: Dorota Mrówka

Gdyby nie Cortes i Diego de Landa, być może dzisiaj wiedzielibyśmy skąd wzięły się wydłużone czaszki Inków, o czym mówią, ciągle nierozszyfrowane, kodeksy na zwojach materiału i dlaczego na stelach i rysunkach sprzed kilkuset lat pojawiają się wizerunki skomplikowanych maszyn  i urządzeń? Dzisiaj możemy się tylko domyślać…

VI Klub konesera poświęcony był Ameryce Południowej. To bez wątpienie jeden z ciekawszych kontynentów, którego tajemnice ciągle nie zostały wyjaśnione, a rozmaite teorie nie tylko niczego nie tłumaczą, ale jeszcze skutecznie zaciemniają obraz rzeczy.
Bo cóż wiemy o ogromnych rysunkach na płaskowyżu  Nazca? Czy były pasami startowymi dla statków obcych, artystyczną ekspresją znudzonych bezczynnością mieszkańców tych terenów, czy rodzajem kosmicznego kalendarza? Jak zbudowano monumentalne miasta Majów, czy to tylko przypadek, że Teotihuacan jest dokładnym odwzorowaniem Układu Słonecznego? Ludy Ameryki Południowej zabrały swe tajemnice ze sobą, a bezmyślne zniszczenie ich cywilizacji, pozbawiło nas raz na zawsze okazji do odkrycia prawdy.
Pozostają jedynie spekulacje i domysły…

W pogodzeniu się z tym niewesołym stanem rzeczy pomogły  uczestnikom Klubu serwowane podczas tego wieczoru wina, sprowadzone z Meksyku i Urugwaju.
Meksyk reprezentowały: L.A. Cetto Chardonnay (2003 rok) – bardzo jasne, delikatne i rześkie wino, z typowymi dla tego szczepu cechami, jednak o nieco mniejszej intensywności. Idealne na gorące wieczory i upalne dni, jako dodatek do lekkiego posiłku w ogrodzie. Butelka kosztuje 49 zł.
L.A. Cetto Cabernet Sauvignon (2003 rok) to czerwone, ale niezbyt ciemne wino, które leżakowało przez 1rok nowych beczkach z dębu francuskiego, a potem jeszcze przez kilka miesięcy w butelkach. Zrównoważone, harmonijne, o przyjemnym bukiecie czerwonych owoców, między którymi zapodziała się maślana nutka. Cena butelki – 49 zł.
L.A. Cetto Petite Sirah (2003 rok) przypadło do gustu tym wszystkim, którzy lubią wina zdecydowane i garbnikowe. Bardzo ciemne, korzenne, długie i zrównoważone, o intensywnym aromacie truskawek, z nutą pieprzu, smoły i palonego drewna. Butelka w cenie 49 zł.
Dwa ostatnie wina pochodziły z Urugwaju: to Ariano Tanat – czerwone, delikatne, o mniejszej ilości tanin, ale wyraziste i ciekawe oraz pełne charakteru Ariano Cabernet Franc, o intensywnej barwie i aromacie dojrzałych owoców. Każde z win kosztuje 33 zł.

Smak szlachetnych trunków oraz gulaszu meksykańskiego przyrządzonego według tradycyjnego przepisu, pozwoliły zapomnieć o niechlubnych aspektach naszej historii. A  nierozwiązane zagadki i pytania czekają na kogoś, kto być może kiedyś znajdzie sensowną odpowiedź…