Autorem wpisu jest: Maciek Komarczuk

Końcówka listopada i początek grudnia to ostatni w tym roku okres, kiedy możemy w spokoju wyjść ze swoją drugą „połówą" na romantyczną kolację. Niebawem świąteczny wir zakupów i prac domowych zajmie cały nasz wolny czas również w restauracjach zacznie się okres organizowania wigilii pracowniczych.

Kiedy to za oknem co raz to niższe temperatury dobitnie informują nas o tym, że niebawem nasze miasto pokryje śnieżnobiałą powłoka warto choć na chwilę przysiąść z bliską nam osobą i oddać się zapomnieniu. Restauracje kuszą nas niebagatelnym ciepłem swoich wnętrz jak również wielkim wyborem rozgrzewających trunków. Przemierzając ulice Warszawy odkryłem w samym centrum tego miasta miejsce, które zaskoczyło mnie swoją pozytywną stylistyką. Wnętrze restauracji Sofa Clubistro – bo o niej mowa – łączy w sobie wysublimowaną elegancję długiego drewnianego baru z miękkością dużej ilości czerwonych sof. Właśnie te sofy oraz delikatnie snujące się dźwięki muzyki sprawiły, że poczuliśmy się razem z partnerką jak w domu. Nasza godzina odwiedzin restauracji była stosunkowo późna więc postanowiliśmy składane zamówienie oprzeć jedynie na małych smakołykach. Ja zamówiłem moje ulubione ciastko – tiramisu, a do tego zażyczyłem sobie wino grzane z migdałami, które bardzo mnie zafrapowało swoją nazwą. Natomiast moja towarzyszka wybrała bardziej wyrafinowany, deser – semifredo, a do tego jak poleciła kelnerka – Bombardino Con Panna.

Długo nie musieliśmy czekać na nasze smakołyki, najpierw na stole pojawił się deser semfredo, czyli podane na wpół mrożone, oryginalne włoskie lody o smaku karmelizowanych migdałów z dodatkiem likieru amaretto polane sosem toffi. Następnie otrzymaliśmy na dużym białym talerzu tiramisu posypane dookoła gorzką czekoladą. Wszystko smakowało wyśmienicie, a nasze zanurzanie się w odkrywanie nuty ciepła w tych deserach sprawiło, że nie zwróciliśmy uwagi na mijający czas. Nagle zrobiła się godzina 23, a przecież następnego dnia znów o godzinie 8 musieliśmy wrócić do rzeczywistości i stawić się w swoich firmach.

Choć minęło już kilka dni po naszej wizycie w restauracji Sofa Clubistro, cały czas wracamy do tej chwili, a znając nasze upodobanie do wieczornych spacerów i odkrywania niespodzianek kulinarnych tego miasta, na pewno jeszcze tam wrócimy, aby skosztować kolejne ujmujące potrawy.

Restauracja Clubistro Sofa znajduje się w Warszawie przy ul. E.Plater 28 (wejście od Nowogrodzkiej)