Autorem wpisu jest: Dorota Mrówka

Większość kuchennych wynalazków jest „anonimowa”. Nie wiadomo kto i kiedy je wymyślił, jakie etapy rozwoju przechodziły i skąd się w ogóle wzięły. Są jednak i takie, które w odpowiednim momencie opisano i opatentowano, więc dziś możemy dotrzeć do ich historii. Tak właśnie jest z teflonem – słynnym polimerem, który bardzo ułatwia nam życie.

Politetrafluoroetylen, bo tak naprawdę nazywa się teflon, wynalazł przez przypadek amerykański inżynier Roy Plunkett (1910–1994), który w 1938 roku prowadził badania nad substancjami do chłodzenia lodówek, dla firmy Du Pont.
Firma opatentowała wynalazek w 1941 roku, nadała nowemu związkowi nazwę teflon i zastrzegła ją w 1944. Nowy produkt wprowadzono na rynek dwa lata później.
PTFE okazał się jednym z najciekawszych materiałów, jakimi dysponował człowiek – jest niezwykle śliski, odporny na ekstremalne temperatury, posiada cechy izolacyjne i jest niemal obojętny chemicznie.
Jednak ze względu na trudności, jakie sprawiał w obróbce, początkowo nie stosowano go zbyt powszechnie. Głównie wykorzystywał go przemysł zbrojeniowy. Stosowany był również (i jest nadal) w statkach kosmicznych.
Dopiero w połowie lat 50. XX wieku, francuski inżynier Mark Gregoire wpadł na pomysł, by teflon wykorzystać w gospodarstwie domowym. Budowa PTFE sprawia, że do jego powierzchni nic nie przywiera, można więc na nim smażyć bez tłuszczu. Patelnie pokryte tą niezwykłą substancją nazwano… Tefal.

Jak wykazały badania, powłoka teflonowa jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia, chociaż coraz częściej pojawiają się zarzuty, że ma właściwości rakotwórcze. Jednak nie ma jednoznacznych wyników w tej sprawie. Spór trwa więc nadal. Jedno wiadomo na pewno: rozpad tego związku chemicznego następuje dopiero w temperaturze około 400°C. Podczas smażenia jest to całkowicie niemożliwe.

Obecnie PTFE jest szeroko stosowany w lotnictwie oraz w przemysłach: chemicznym, radiotechnicznym, maszynowym, papierniczym, włókienniczym, farmaceutycznym, spożywczym.
Jedną z najważniejszych cech PTFE jest jego wyjątkowo mała energia powierzchniowa, dzięki czemu ma on dobre własności smarujące. Poza tym nie przywierają do niego żadne zanieczyszczenia, ma też wysoką odporność chemiczną – właściwie nie reaguje ani nie rozpuszcza się w niczym oprócz stężonego kwasu fluorowodorowego.