Jedzenie garści migdałów, orzechów włoskich, laskowych, piniowych lub pistacji dziennie zmniejsza ryzyko przedwczesnej śmierci, chroni serce, wątrobę i jelita. Pomaga też zgubić zbędne kilogramy. Takie rzeczy!

Poza tym uważa się, że orzechy zapobiegają cukrzycy, chronią przed rakiem, zmniejszają ryzyko zawału serca o 23% i zmniejszą też ryzyko przedwczesnej śmierci. Prawdziwym elksir zdrowia to orzechy plus suszone owoce zjadane codziennie.

 

Według najnowszych badań (Uniwersytet w Maastricht), zjadanie 10-15 gramów orzechów dziennie chroni serce, wątrobę, jelita, zapobiega wielu chorobom neurodegeneracyjnym.

Oczywiście w zajadaniu się tymi smakołykami musimy zachować umiar. Orzechy są bogate w cukier i tłuszcz. Są wysokokaloryczne. Co więcej, jeśli cierpimy na zapalenie błony śluzowej żołądka, jelita grubego, mamy problemy z nerkami, lepiej ich unikać.

Na pewno to świetna przekąska między posiłkami, która dostarcza nam minerałów, witamin i tłuszczy i która zwalcza cholesterol. To idelany „wypełniacz” diety dla sportowców, gdyż są źródłem energii. Orzechami i suszonymi bakaliami zajadają się w czasie przerw od ćwiczeń baletnice. Czytaliśmy o tym wielokrotnie w Pointe Magazine.
Jakie właściwości mają orzechy?

  • Migdały są bogate w witaminę E i białko roślinne, garść migdałów dziennie wzmacnia szkielet i pomaga zapobiegać osteoporozie. Mają sycącą moc, sporo minerałów takich jak magnez i potas, mają niski indeks glikemiczny. Moga je również zajadać diabetycy czy osoby na diecie. Są w sam raz jako przekąska dla kobiet w ciąży, bo… zapobiegają zgadze.
  • Orzechy włoskie zawierają fosfor, magnez, wapń, żelazo i potas, są bogate w cynk i miedź, czyli składniki które organizm zwykle pozyskuje z mięsa. Dlatego orzechy są zalecane w diecie wegetariańskiej. Orzechy mają też sporo przeciwutleniaczy, mają właściwości przeciwnowotworowe i odgrywają ważną rolę w zapobieganiu i leczeniu chorób układu sercowo-naczyniowego. Są bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe co pomaga walczyć ze „złym” cholesterolem.
  • Orzechy laskowe są „napakowane” magnezem, miedzią, witaminą E i B. Codzienne ich spożywanie pomaga obniżyć poziom cholesterolu, poprawia kondycję jelit i chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Pomaga także zredukować napięcie mięśni, zmęczenie i ból. Właśnie ze względu na swoje właściwości mineralizacyjne, są szczególnie przydatne w rekonwalescencji, w diecie sportowców i ogólnie dla osób wyczerpanych fizycznie i psychicznie.
  • Orzechy piniowe są bogate w białka, błonnik, cynk, witaminę B2, wapń, magnez, żelazo i potas. To przekąska, której nie powinno zabraknąć w diecie osób cierpiących na anemię, a także u osób, które chcą schudnąć. W orzeszkach piniowych jest kwas pinolowy, który stymuluje hormony ograniczające u nas odczuwanie głodu. Mają w składzie luteinę, dlatego powinniśmy je pochłaniać ze smakiem.
  • Pistacje, to cudowny tonik dla naszego organizmu. Pomagają stymulować i wzmacniać komórki odpowiedzialne za odporność immunologiczną, przyspieszają proces zwalczania infekcji. W pistacjach występuje sporo luteiny, beta-karotenu i gamma-tokoferolu. Beta-karoten jest przekształcany w witaminę A, odgrywa ważną rolę w zapobieganiu chorobom nowotworowym, z kolei gamma-tokoferol, to forma witaminy E , która chroni nas przed chorobami serca.

Kraje, które przodują w imporcie i konsumpcji orzechów oraz suszonych owoców to Włochy, Turcja i USA.

Nie pozostaje nam nic innego, jak zachęcić Was do jedzenia orzechów. Zwracamy się jednak z prośbą – jedzmy orzechy ze sprawdzonych żródeł, najlepiej oznaczone jako Eko, Bio, Organiczne. Unikajmy produktów oznakowanych jako „tanie, a dobre”, niemarkowych. Dlaczego? Nie są one poddawane tak restrykcyjnym badaniom Sanepidu, jak orzechy sprawdzonych marek. Ale o tym, już w jednym z kolejnych wpisów.

Na zdrowie!

Wpis na podstawie artykułu w magazynie La cucina Italiana.